Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Kolego marcinjunak - zapewniam że sezon czy nie sezon bez problemu są tereny bez "motłochu" - czasami nawet 10km bez żywej duszy na plaży. Żeby spotkać psiarnie to też trzeba mieć życiowe "szczęście". A więc zapraszam na wybrzeże!
Mam niecny plan się pojawić w sezonie więc jak by co trzymam za słowo pisane
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Yaras załatwi dzidowanie po plaży w Mielnie i Unieściu
No i to mi się najbardziej podoba
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Może samo Mielno - Unieście to nie, ale dobry temat to Gąski-Ustronie Morskie lub Łazy-Dąbki. Jeżeli ktoś lubi to w czerwcu jest zlot militarny w Darłowie - świetne warunki do jazdy i możliwość przejechania się sprzętem wojskowym brodzącym w 1,5m błocie http://darlowo.info/zlot/regulamin.php Świetnie też się jeździ w okolicach Świnoujścia - dla każdego coś się znajdzie
Na razie wszscy czekają ale ja już nie mogę się doczekać jak to białe coś zniknie i pojade na wybrzeże pośmigać po plaży
Faktycznie chyba dobry pomysł już sie pojawił, żeby zrobić inny zlot tenere albo jakiś koleżeński w sezonie zawsze trochę offu się przyda a niektórym turystyka na pewno by odpowiadała żeby się przejechać z kolegami
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Faktycznie chyba dobry pomysł już siepojawił w innym wątku żeby zrobić inny zlot tenere albo jakiś koleżeński w sezonie zawsze trochę offu się przyda a niektórym turystyka na pewno by odpowiadała żeby się przejechać z kolegami
Zapraszam na przejazd z Wawy do Giżycka szutrami /przetestowane przejechane/ tylko 10% asfaltu.W Giżycku z Qubalonem mamy małą łajbę max 5 osób, drugą się wypożyczy od znajomego max 6 osób. Jak będzie więcej osób to też nie będzie problemu. A po pływaniu na sprzęt i dookoła jezior są wspaniałe szutry.
O to by było nawet logiczne.
Podzieliło by się wiarę na dwie grupy, off i on, pokazało miejsce docelowe do spotkania.
Część by sobie pojechała asfaltem albo skąd by sobie chcieli a z wawy by sie grupę wyjazdową zorganizowało. DObrze by było jak na miejscu była by możliwość wynajęcia jakiś domków dla większej ilośći wiary, oczywiście trzeba by wcześniej zrobić jakąś listę chętnych bo jak by było max 10 osób to szkoda sobie tylko dupy zawracać i by było spanie w namiotach albo przy ognisku .
Pomysł ogólnie bardzo dobry i na pewno byśmy się nie nudzili na miejscu, pomijając pływanie oczywiście
Kwestia tylko dobrej organizacji takiego przedsięwzięcia. Ja bym wolał zapłacić jakąś zrzutkę albo wpisowe i mieć wszystko gotowe na miejscu ale jak erwin mówi nie po to kupiłem turystyczne enduro żeby zapierdzielać po asfalcie i nocować w hotelach
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
O to by było nawet logiczne.
Podzieliło by się wiarę na dwie grupy, off i on, pokazało miejsce docelowe do spotkania.
Część by sobie pojechała asfaltem albo skąd by sobie chcieli a z wawy by sie grupę wyjazdową zorganizowało. DObrze by było jak na miejscu była by możliwość wynajęcia jakiś domków dla większej ilośći wiary, oczywiście trzeba by wcześniej zrobić jakąś listę chętnych bo jak by było max 10 osób to szkoda sobie tylko dupy zawracać i by było spanie w namiotach albo przy ognisku .
Pomysł ogólnie bardzo dobry i na pewno byśmy się nie nudzili na miejscu, pomijając pływanie oczywiście
Kwestia tylko dobrej organizacji takiego przedsięwzięcia. Ja bym wolał zapłacić jakąś zrzutkę albo wpisowe i mieć wszystko gotowe na miejscu ale jak erwin mówi nie po to kupiłem turystyczne enduro żeby zapierdzielać po asfalcie i nocować w hotelach
Szacun dla Erwina to jest jak już pisałem miód na moje serce. To wszystko co mówicie jest do zorganizowania. Hotele w tym miejscu są raczej drogie. Może jakaś agroturystyka. Na tych dwóch łajbach może przespać 10 osób. Zorganizowanie następnych miejsc na łajbie w cenie jak w agroturystyce za jedną osobę nie będzie problemem. / Jedna osoba na łódce musi być trzeźwa i wszystko załatwione/.
Komentarz