Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

19 - 22 czerwca 2014 r. - LUBELSKIE SZUTRY vol. 2

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Panowie i Panie!
    Było, minęło.

    Nie zaśmiecajcie wątku postami o tym jak wam przykro, bo to nie o to chodzi.

    Komentarz


      Jak ktoś ma jeszcze wyrzuty sumienia i nie może spać w nocy, to za pokutę zadaję przecinkę w obie strony, jak będziecie w okolicy.

      Komentarz


        W obie strony ale GSem

        Sent from my RM-825_eu_poland_261 using Tapatalk

        Komentarz


          GS-em "cycatym" ma Tourance'ach.

          Komentarz


            Zamieszczone przez AdamB Zobacz posta
            ... z czego 2 wróciły do domu po godzinie jazdy...
            Oj tam od razu wróciły preferujemy wersję następującą:
            "Dwaj bliżej niezidentyfikowani uczestnicy wyżej wspomnianego spotkania, posiadający sprzęt klasyczny, nawigując metodami archaicznymi, po godzinie nierównej walki zgubili gdzieś grupę prowadzącą. Istnieją przypuszczenia, że grupa wrogiego zespołu KTM'a (nie dajcie się na przyszłość podpuścić, że to zlot Tenery ) celowo schowała się w krzakach i czekała aż zgubimy ślad. Jednakowoż dementujemy paskudne plotki że się poddaliśmy - my wybraliśmy alternatywna trasę w kierunku zachodnim zaliczając część przecinki."
            Mimo krótkiego spotkania, dzięki za gościnę.
            Kilka fotek ode mnie https://picasaweb.google.com/1051089...83027811728482
            Pozdrawiam, rArek
            Ostatnio edytowany przez rArek; 3457. Powód: foty

            Komentarz


              Zamieszczone przez rArek Zobacz posta
              Oj tam od razu wróciły preferujemy wersję następującą:
              "Dwaj bliżej niezidentyfikowani uczestnicy wyżej wspomnianego spotkania, posiadający sprzęt klasyczny, nawigując metodami archaicznymi, po godzinie nierównej walki zgubili gdzieś grupę prowadzącą. Istnieją przypuszczenia, że grupa wrogiego zespołu KTM'a (nie dajcie się na przyszłość podpuścić, że to zlot Tenery ) celowo schowała się w krzakach i czekała aż zgubimy ślad. Jednakowoż dementujemy paskudne plotki że się poddaliśmy - my wybraliśmy alternatywna trasę w kierunku zachodnim zaliczając część przecinki."
              Mimo krótkiego spotkania, dzięki za gościnę.
              Kilka fotek ode mnie https://picasaweb.google.com/1051089...83027811728482
              Pozdrawiam, rArek
              To się po prostu nazywa naturalna selekcja, kto nie trzyma tempa albo jedzie z tyłu albo czeka we wcześniej ugadanych punktach, takie życie bo Wy jeszcze nie wiecie że "trzeba zapie..lać"
              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
              sigpic

              Komentarz


                Ok ale wez poprawke ze ktos sie wyjebie, zlapie gume, sprzet zgasnie... IMO lepiej jest jechac cala grupa w bezpiecznych odleglosciach tzn. zeby zawsze widziec poprzednika a jadący ostatni odpowiada zeby nikogo nie zgubic... A co to za frajda zapierdalac i odlaczyc sie od grupy - to tak jakby samemu latać w grupie trzeba sie troche dostosowac...

                Nie kazdy ma slad gpsa czy inne cuda i mozna niechcacy skrecic nie w ta drozke i dupa - koles sie gubi i jest problem...

                Ja uwazam ze decydujac sie na jazde w grupie trzeba wziac pod uwage najslabszy sprzet/kierownika, chyba ze jest ekipa samych zapierdalaczy znajacych dobrze teren to wtedy na nic sie nie patrzy latam czasem z takimi
                Enduro nie klęka
                R 1100 GS '99 - limonka
                Pajero 3.2 DiD '03

                Komentarz


                  Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
                  To się po prostu nazywa naturalna selekcja, kto nie trzyma tempa albo jedzie z tyłu albo czeka we wcześniej ugadanych punktach, takie życie bo Wy jeszcze nie wiecie że "trzeba zapie..lać"
                  My to wiemy https://www.youtube.com/watch?v=85R2lnXSg7g

                  Komentarz


                    Jazda całą grupą gdzie wszyscy na siebie czekają jest o kant d.. potłuc, przećwiczone wiele razy. Grupą można pyrkać armaturą podczas parady na mieście.
                    Najlepszy jest podział na grupy/grupki, gdzie ktoś ma ślad i spotkania w umówionych miejscach.
                    Tak było tym razem i nikt nikomu nie marudził, że za wolno, za szybko, etc, każda grupa jechała swoim tempem.
                    "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

                    Komentarz


                      Uważam, że zastosowane przez nas rozwiązanie, to jedno z lepszych sposobów do ogarnięcia grupy podczas szybszego offu. Czekanie na siebie w tej sytuacji tylko by denerwowało ponieważ kurzyło sie jak jasny pierun i czasami trzeba było trzymać bardzo duże odstępy. Grupa by się wtedy rozciągnęła a tempo jazdy spadło.
                      Nie wiem jak chłopaki się zgubili jeźeli jechali w środku stawki. Mogli poczekać na Renię i Rootolfa (którzy zamykali grupę) i razem z nimi dojechać do umówionego miejsca.

                      Komentarz


                        Zamieszczone przez AdamB Zobacz posta
                        Uważam, że zastosowane przez nas rozwiązanie, to jedno z lepszych sposobów do ogarnięcia grupy podczas szybszego offu. Czekanie na siebie w tej sytuacji tylko by denerwowało ponieważ kurzyło sie jak jasny pierun i czasami trzeba było trzymać bardzo duże odstępy. Grupa by się wtedy rozciągnęła a tempo jazdy spadło.
                        Nie wiem jak chłopaki się zgubili jeźeli jechali w środku stawki. Mogli poczekać na Renię i Rootolfa (którzy zamykali grupę) i razem z nimi dojechać do umówionego miejsca.
                        Też nie wiemy jak do tego doszło, ale sami coś pokręciliśmy, bo nie doczekaliśmy się na Dominatorka
                        System nie był zły, tylko jakoś nie mieliśmy ciśnienia na dzidowanie ...

                        Komentarz


                          Klasa pojeżdżawka, nie było żadnych błędów, chłopcy dali ciała i basta ziomale...

                          Dwa numery jakie mi utkwiły w pamięci:
                          1
                          Ja i Patryk tniemy w tamtą stronę przez Dęblin, Synek pokazuje mi lewą ręką do góry i odwija manetkę...
                          Patrzę w niebo widzę chmurę, ale nie jakąś straszną. Myślę co: spadamy przed deszczem?? To i ja odkręcam, a tu NAGLE błysnęło dwa razy...
                          Nooo q..a z takiej chmury błyska się??
                          Kątem oka widzę żółtą skrzynkę (to z niej te błyski), a ręka skierowana w niebo to chyba o palec chodziło...

                          2
                          Patryk do mnie (już przy piwku po przyjeździe)
                          Ty Ojcuś łyknąłem Cię na przecince jak R1 furmankę
                          Chyba słabo z kondychą u mnie...Może przecinkę róbmy na początku, na rozgrzewkę

                          pozdr.

                          ps
                          Grzegorz poszedł na wesele zaraz po przecince, ale nie miał siły tańczyć biedactwo...
                          No ale Afra widziała z góry strzelnicę
                          Nie wiem czy się liczy, Junak powiedział że Patryk podjechał drogą dla pedzi...
                          Bo ja jeszcze nie widziałem tam żadnej (dużej) teresy
                          Jakieś zdjęcie może się znajdzie z Tereską na górce??
                          O ile pamiętam to Janas prawie podjechał drogą dla twardzieli (to prawie robi różnicę)
                          Ostatnio edytowany przez Zbyszek KTM 990adv; 2893. Powód: literówka

                          Komentarz


                            Zamieszczone przez Zbyszek KTM 990adv Zobacz posta

                            Ty Ojcuś łyknąłem Cię na przecince jak R1 furmankę
                            Miszcz!!!

                            Komentarz


                              Dobra pierdu pierdu pitu pitu, adam rob filma bo ja wstaje o 5 i przychodze o 23 wiec licze na ciebie!! Aaa jesli chodzi o hasla zapamietane to my z rootolfem mamy na pewno cytaty w glowie typu: ubezpieczenie od srania,szczania.... itd heh wszystko konczylo sie zawsze dwoma wyrazami heh Pozdro chopy!!

                              Sent from my RM-825_eu_poland_261 using Tapatalk

                              Komentarz


                                kilka moich https://plus.google.com/photos/10063...N2J4OTZqPGXhAE

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X