Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Problem z odpaleniem 660-tki

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #31
    Nie ma i nie szukaj bo nie znajdziesz. Tylko inglisz
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    Komentarz


      #32
      Tam tyle tego inglisza jest... Najważniejsze że wymiary są w mm a nie w calach , no może poza kołami.

      Komentarz


        #33
        Zamieszczone przez piotr13 Zobacz posta
        Mój patent to zakręcić rozrusznikiem tak ze trzy obroty wału przechylić moto mocno na lewą stronę i zakręcić jeszcze raz moja odzywa się wtedy od razu
        Patent ten sprawdziłem 2-krotnie! Działa na bank! Stała miesiąc pod chmurką i przy -5 po 2 kręceniu odpaliła - wg schematu powyżej

        Komentarz


          #34
          To może trzeba kręcić rozrusznikiem kiedy moto stoi na bocznej nodze. Świadczyć to może o tym że pływak się może blokuje i gaźnik zalew się paliwem na maksa. Trzebaby było wyregulować poziom paliwa. Może się mylę ale po obejrzeniu gaźnika i rozkminieniu jak on działa, to te problemny z paleniem mogą być spowodowane niskim poziomem paliwa w komorze pływakowej i wtedy ssanie nie działa. Tylko zastanawiam się nad tym jeszcze jak to jest możliwe że w czasie ekspolatacji trzeba kiedyś regulować poziom paliwa. Przecież pływak jest od nowości wyregilowany i nic tam nie ma szans się przestawić.
          Zamieszczone przez maxpayne25 Zobacz posta
          Patent ten sprawdziłem 2-krotnie! Działa na bank! Stała miesiąc pod chmurką i przy -5 po 2 kręceniu odpaliła - wg schematu powyżej

          Komentarz


            #35
            Hej. Widze, ze temat sie troche odswiezył
            Ja tutaj nic nie dodam nowego, ani ciekawego. Chciałem tylko napisac, ze moja Terenia ma to samo - nie pali po dłuższym postoju. Niebawem zacznę w niej grzebać, to moze coś wygrzebię. Na razie to zastosuje się do powyższych rad.
            Oczywiście jak odpalam ją codziennie, to pali raczej bez problemu. Rok temu czytałem na jednym z australijskich forów na ten temat - później wygrzebię te posty i przyjrze się dokładnie, czy ktoś coś wymyślił. Widać, ze problem nie jest obcy
            Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

            Komentarz


              #36
              Oj, nie jest...
              sigpic

              Komentarz


                #37
                U mnie znacząco się poprawiło po wymianie świecy na irydową NGK IRYD DPR9EIX-9.
                W tej chwili pali po góra 2 sekundach nawet po miesiącu stania.



                sigpic

                Komentarz


                  #38
                  Wg mnie problem niepalenia leży po stronie paliwa. Po dłuższym postoju w gaźniku jest za mało paliwa albo paliwo jest zwietrzałe i silnik nie pali. Byćmoże wymiana świecy na lepszą, dajacą lepszą iskrę powoduje że zwietrzałe paliwo łatwiej się zapala. Ale wg mnie wina może leżeć po stronie pompy paliwa. Ja moją 660 serwisowałem i okazało się że dekielek pompy palwa był nie do końca dokręcony, wszystkie śruby były luźne. Paliwo nie ciekło ale prawdopodobnie powstawało za niskie podciśnienie w pompie i do gaźnika dostawało się za mało albo wcale paliwa z baku (podczas kręcenia rozrusznikiem). Tą moją hipotezę rozbija tylko jeden fakt. Po mojej regulacji poziomu paliwa w gaźniku i pierwszym odkreceniu kranika gaźnik się przelał, wyciekło paliwo. Znaczyć to może tyle, że do przelania gaźnika nie potrzeba pompy więc teoria niedostarczania paliwa przez pompkę jest niespujna. Po uruchomieniu silnika i zgaszeniu gaźnik już nie przelawa się.
                  Snuje teorie i sam ja obalam - ciekawe. No ale może ktoś od innej strony na to spojrzy i poprawi mnie.

                  Komentarz


                    #39
                    Moim zdaniem masz rację,paliwo odparowuje przez odpowietrzenie gażnika i jeżeli poziom obniży się zbyt mocno to nie ma z czego odpalić.Dlatego też przechylanie motocykla pomaga,wtedy ta reszta paliwa dostanie się do dyszy i załapuje,ale to moja teoria.Na niemieckiej stronie jest patent jak ten problem dość prosto rozwiązać ,ktoś z dobrym niemieckim mógłby to przetłumaczyć.
                    Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                    Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                    Komentarz


                      #40
                      Zamieszczone przez piotr13 Zobacz posta
                      Moim zdaniem masz rację,paliwo odparowuje przez odpowietrzenie gażnika i jeżeli poziom obniży się zbyt mocno to nie ma z czego odpalić.Dlatego też przechylanie motocykla pomaga,wtedy ta reszta paliwa dostanie się do dyszy i załapuje,ale to moja teoria.Na niemieckiej stronie jest patent jak ten problem dość prosto rozwiązać ,ktoś z dobrym niemieckim mógłby to przetłumaczyć.
                      Piotr, podrzuć linka z tą stroną.
                      "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

                      Komentarz


                        #41

                        tips + trik
                        Ostatnio edytowany przez piotr13; 156.
                        Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                        Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                        Komentarz


                          #42
                          odświeżam temat. I jak doszedł ktoś z tym tłumaczeniem ? co Niemcy mądrego wymyślili ?

                          Komentarz


                            #43
                            Również mam taki problem:/ więc będę musiał się zabrać za mały przeglądzik. Chociaż obstawiam też złej jakości paliwo. Motor mam od zeszłego roku od wakacji. Wtedy palił bez problemu i to po długim postoju (nie był tankowany na szemranych stacjach). Po zimie nie chce normalnie palić. Paliwo w baku pozostawiłem na zimę. Pierwsze tankowanie było na Orlenie- ok. 10l. Wtedy palił dobrze. Po zatankowaniu do pełna paliwa na stacji Leclerca zaczęły się problemy. Przy prędkości stałej 90km/h zrywało mi motorem, tak jakby brakowało paliwa. Przy postoju 1,5 tygodnia nie chciał mi w ogóle z rozrusznika zapalić (nowy aku). Puściłem się z małej górki i z 2 biegu od razu odpalił. Teraz zatankowałem na Shellu i zobaczymy czy to akurat wina paliwa. Może też być- jak wcześniej mówiliście świeca lub słaby prąd- może być gdzieś zwarcie.

                            Komentarz


                              #44
                              Czołem

                              Mój pierwszy post oprócz powitalnego...
                              Wiec dzis po tygodniowym postoju gadzina nie odpaliła. Zmieniłem pompę paliwa, nic. Dotankowalem, nic. Złapałem nowe paliwo do gaźnika, nic. Miałem sobie odpuścić ale zabrałem się za rozbieranie. Jak już rozebralem pół motoru to wpadł mi do głowy taki głupi pomysł, zeby zamienić świece. Bingo! Stara świeca dawała iskrę, ale jakoś tak skakała po całym obwodzie. Wykrecilem bratu i wstawilem do siebie Pyknęła po pół obrocie. Chyba nie muszę opisywać jaki mnie wk...w wziął jak musiałem to składać...
                              Ale nauczyłem się wymieńiac pompę paliwa w dwie minuty, zdejmować boczki i bak w cztery i naprawilem klakson

                              Moze komuś to pomoże. Pozdr.

                              Komentarz


                                #45
                                ...tylko silnych los obdarza hojnie...

                                Komentarz

                                PracujÄ™...
                                X