Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Do gaźników dochodzą dwa trojniki.jeden z filterkim drugi bez. Wyjąłem geźniki z moto umyłem i teraz nie pamietam do którego trójnika dochodziła wacha z pompy. Wiem ze do drugiego nic nie było podpięte. Pomóżcie
"Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania."Benjamin Franklin
Przelewowy, powinna być wyprowadzona stamtąd rurka za silnik.
"Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania."Benjamin Franklin
Moto złożone, ale... jest problem z odpaleniem na zimnym...ssanie, czy bez ssania to samo...nie chce zagadać nawet. po wlaniu ze strzykawki wachy na przepustnice pali od razu... po kilkukrotnym takim "podlewaniu" jak trochę załapie temperaturki to jest OK. Świece nowe, gaźniki wyczyszczone luzy zaworowe ok... miał ktoś coś podobnego?
Moto złożone, ale... jest problem z odpaleniem na zimnym...ssanie, czy bez ssania to samo...nie chce zagadać nawet. po wlaniu ze strzykawki wachy na przepustnice pali od razu... po kilkukrotnym takim "podlewaniu" jak trochę załapie temperaturki to jest OK. Świece nowe, gaźniki wyczyszczone luzy zaworowe ok... miał ktoś coś podobnego?
Pompa podaje paliwo na gaźniki?
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
jak szalona to samo jest jak mam z wężyka i butli "na krótko" podłączone paliwko. Po rozgrzaniu jest wszystko ok. zakładam zbiornik i można jeździć.
opuściłem iglice o jeden ząbek...ale to chyba nie wpływa na odpalanie
... zdążyłeś odpisać ... zobacz jeszcze czy podczas wyciągania "ssania" przesuwa się suwak po prowadnicy ... możesz czymś cienkim (długi śrubokręt ) sprawdzić czy ssanie dochodzi do właściwego miejsca - w czasie montażu łatwo jest o nieprecyzyjne skręcenie pancerza linki ssania.
Chłopie , albo zalewa ci świece , a one są bardzo wrażliwe na nadmiar paliwa ,albo źle poskręcałeś gaźniki ,może pozamieniałeś śubkę , która trzyma wieżyczkę na rurce emulsyjnej z dyszą ''70'' ?
Pozdro
J11
Nie zamieniłem na pewno pisałem, ze na ciepło chodzi jak należy. Problem jest na zimnym. Czy za wysoki poziom paliwa w gaznikach może powodować zalanie na zimnym?
Jak miałem pęknięte membrany i lało się paliwo litrami na świece, to nie mógł zapalić. Kręciłem, kręciłem, kaszlał, kaszlał, kręciłem - w końcu palił na jedengar, po chwili na drugi i niby było ok Wyciągnij i sprawdź jaki mają kolor świece, to coś będziesz wiedział
Nie zamieniłem na pewno pisałem, ze na ciepło chodzi jak należy. Problem jest na zimnym. Czy za wysoki poziom paliwa w gaznikach może powodować zalanie na zimnym?
Przy zalanych świecach nie pomogło by "podlewanie" strzykawką, w twoim przypadku to raczej za niski poziom paliwa lub ssanie nie działa.
Komentarz