[660] Ułamany bagnet

[goan]

Witam,
Dzisiaj przy zmianie oleju ułamał mi sie bagnet i wpad do ramy.
Probowałem go namierzyć łapakiem ale nic z tego.
Odkreciłem łącznik między rama a silnikiem bo myślałem, że może tam spadł ale niestety tam go nie było.

Zaryzykowałem i odpaliłem moto, sprawdziłem czy jest smarowanie (na śrubie kontrolnej) i wydaje się, że wszystko jest ok na razie.

Nie bardzo wiem, co mam teraz robić.
Jest jakas możliwość wyciągnięcia go z ramy?
Można tak jeździć?

Pozdrawiam,
Bartosz

[Gandalf]

kup drugi wskaźnik .... a tamten niech zostanie w ramie. Te silniki nie takie rzeczy mielą

[rootolf]

Sprawdzałeś na przewodzie, który wychodzi z ramy (poniżej śruby służącej do spuszczania oleju z ramy)?
Do tego będziesz musiał spuścić olej.
XTZ+660+-+41.jpg

- - - Zaktualizowano - - -

kup drugi wskaźnik .... a tamten niech zostanie w ramie. Te silniki nie takie rzeczy mielą

Tą wypowiedź pominę milczeniem

[goan]

Tak jak pisałem, sprawdzałem w przewodzie i nic. Może jeszcze za jakiś czas zobacze, czy nie spłynął z olejem.
Najbardziej boję się, że gdzies zablokuje mi przepływ oleju i zanim się zorentuje utknę gdzieś z zatartym silnikiem

A tak przy okazji, probowałem dokupić bagnet ale nie moge nigdzie trafić. Nie wiedziałem, ze to taki deficytowy towar :/

Pozdrawiam,
Bartosz

[scorpion]

zaiast bagnetu mozesz kupic termometr do oleju. tylko zebys nie wpadł na taki pomysł jak ja /;d naciąłem flexem lekko trzepień wystajacy z termometru zeby sprawdzac sobie stan oleju no i sie okazało ze przez te naciecia wskazówka zalałą sie olejem