Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Regulacja gaźnika po zmianie wydechu. Co i jak?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Regulacja gaźnika po zmianie wydechu. Co i jak?

    Witam.
    Założyłem przelot do małej Tenery (Laser duotech). Fabryczny wydech był rzeźbiony tj. pusty w środku, bez komór itp. Nie brzmiało to wcale, na pewno nie tak powinien brzmieć singiel. Zero basu, a na obrotach rzędu 3500 i więcej męczył ucho, głuche parkotanie. Ogólnie Laser brzmi fajnie. Bez db killera, od basu aż kiszki w rezonans wpadają (aż ojciec się pod wąsem zacieszał). Co do upierdliwości przelotu jeszcze się nie wypowiem bo jechałem jakieś 30-40min. Powyżej 80km/h przestaję go słyszeć, jestem wysoki i zaczyna mnie męczyć szum wiatru. Ogólnie gdyby ktoś chciał sobie taki założyć to polecam.
    Teraz do rzeczy. Regulować gaźnik? Dotychczas przy gaźniku nic nie robiłem tj. od 2011r. motór palił od 4,7 jazda samemu do 5,3l/100 we dwójkę, ogólnie nie było problemów z gaźnikiem.
    Z internetu wyczytałem żeby wzbogacić mieszankę, bo w układzie wydechowym zmniejszył się opór wzrosła prędkość gazów wylotowych i co za tym idzie część mieszanki paliwowo powietrznej w chwili w której zawór dolotowy się otworzył, a wydechowy jeszcze nie zamknął idzie w wydech. Było też napisane o tym że zawory/gniazda zaworowe wydechowe mogą się wypalić od przelotu. Ile jest prawdy w tym wypalaniu się zaworów? I co daje wzbogacenie mieszanki? Dodam że motór ma teraz lepszy dół niż na poprzedniej rzeźbie, góry nie miałem okazji przetestować. Odnośnie mieszanki to wystarczy regulacja śrubowa? Na forach pisali też o wymianie dysz, zmianie poziomu paliwa itp. Poprosiłbym kompetentnych co mają o tym pojęcie o rady co zrobić i czy robić cokolwiek żeby nie wykończyć silnika o ile wydechem da się go faktycznie wykończyć? Podejrzewam że w większości sportów poruszających się po mieście dla przyszpanu, kolesie ograniczają się tylko do założenia mega głośnego wygaru. A sprawą gaźnikowo-silnikową się nie do końca martwią i "latają", "latają" i "latają".
    Poproszę o rady.
    Z góry dzięki
    Ostatnio edytowany przez małoś86; 2539.

    #2
    Jeśli nie strzela Ci w wydech i nie grzeje bardziej niż wcześniej to raczej nie trzeba nic ruszać. Prawdopodobnie już wcześniej miałeś coś przestawione, bo z moich obserwacji wynika, że 660 po wsadzeniu bardziej przelotowego wydechu momentalnie zaczynały mocno w wydech strzelać.
    Obserwuj też spalanie - jeśli spadnie to słaby sygnał. Założenie przelotu zwykle zubaża skład mieszanki w komorze spalania. To zwiększa temp. spalania i gazów wylotowych (więc jeśli wydech zacznie świecić to też nieciekawy znak), w związku z tym zawory wydechowe i ich gniazda też pracują w większej temperaturze, więc mogą zacząć się wypalać. Jeśli przy każdej reg. zaworów będą trochę (lub wręcz bardzo) za ciasne to, cytując klasyka, wiedz, że coś się dzieje.
    Ciężko dokładnie podać co i jak zrobić - to zależy od danego przypadku i bez narzędzi pomiarowych (skład spalin, colortune) i punktów odniesienia (jak było na innej konfiguracji) ustawia się to raczej "na czuja" obserwując zachowanie moto.
    Co do latających na sportach - ja tu bym się nie sugerował, bo trafiają się tam takie egz. które dużo częściej do warsztatu trafiają na łatanie plastików niż zmianę oleju. I tacy na prawdę niczym się nie martwią.

    pzdr, Adam
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Jesli chcesz być pewny to niestety musisz sobie załatwić colortune. Znajomu ma takie coś ale wyprodukowane przez ruskich jakies 25 lat temu. bardzo przydatny gadzet. Jesli niemasz dostepu do takiego urzadzenia to niestety ale jedyne co mozesz zrobic to sprawdzać kolor śwecy i porównać cobie np :
      reading_spark_plugs.jpg

      Komentarz


        #4
        W wydech strzeli od czasu do czasu, ale to nieczęsto przy hamowaniu silnikiem z wysokich obrotów, ale tak było od samego początku.
        Teraz świecy nie będę sprawdzał motór jest alkoholikiem olejowym, tej zimy mam zamiar zrobić remont. Jak już będę "po" zacznę obserwacje.
        Dzięki Panowie za odpowiedzi.

        Komentarz

        Pracuję...
        X