Witam.
Założyłem przelot do małej Tenery (Laser duotech). Fabryczny wydech był rzeźbiony tj. pusty w środku, bez komór itp. Nie brzmiało to wcale, na pewno nie tak powinien brzmieć singiel. Zero basu, a na obrotach rzędu 3500 i więcej męczył ucho, głuche parkotanie. Ogólnie Laser brzmi fajnie. Bez db killera, od basu aż kiszki w rezonans wpadają (aż ojciec się pod wąsem zacieszał
). Co do upierdliwości przelotu jeszcze się nie wypowiem bo jechałem jakieś 30-40min. Powyżej 80km/h przestaję go słyszeć, jestem wysoki i zaczyna mnie męczyć szum wiatru. Ogólnie gdyby ktoś chciał sobie taki założyć to polecam.
Teraz do rzeczy. Regulować gaźnik? Dotychczas przy gaźniku nic nie robiłem tj. od 2011r. motór palił od 4,7 jazda samemu do 5,3l/100 we dwójkę, ogólnie nie było problemów z gaźnikiem.
Z internetu wyczytałem żeby wzbogacić mieszankę, bo w układzie wydechowym zmniejszył się opór wzrosła prędkość gazów wylotowych i co za tym idzie część mieszanki paliwowo powietrznej w chwili w której zawór dolotowy się otworzył, a wydechowy jeszcze nie zamknął idzie w wydech. Było też napisane o tym że zawory/gniazda zaworowe wydechowe mogą się wypalić od przelotu. Ile jest prawdy w tym wypalaniu się zaworów? I co daje wzbogacenie mieszanki? Dodam że motór ma teraz lepszy dół niż na poprzedniej rzeźbie, góry nie miałem okazji przetestować. Odnośnie mieszanki to wystarczy regulacja śrubowa? Na forach pisali też o wymianie dysz, zmianie poziomu paliwa itp. Poprosiłbym kompetentnych co mają o tym pojęcie o rady co zrobić i czy robić cokolwiek żeby nie wykończyć silnika o ile wydechem da się go faktycznie wykończyć? Podejrzewam że w większości sportów poruszających się po mieście dla przyszpanu, kolesie ograniczają się tylko do założenia mega głośnego wygaru. A sprawą gaźnikowo-silnikową się nie do końca martwią i "latają", "latają" i "latają".
Poproszę o rady.
Z góry dzięki
Założyłem przelot do małej Tenery (Laser duotech). Fabryczny wydech był rzeźbiony tj. pusty w środku, bez komór itp. Nie brzmiało to wcale, na pewno nie tak powinien brzmieć singiel. Zero basu, a na obrotach rzędu 3500 i więcej męczył ucho, głuche parkotanie. Ogólnie Laser brzmi fajnie. Bez db killera, od basu aż kiszki w rezonans wpadają (aż ojciec się pod wąsem zacieszał

Teraz do rzeczy. Regulować gaźnik? Dotychczas przy gaźniku nic nie robiłem tj. od 2011r. motór palił od 4,7 jazda samemu do 5,3l/100 we dwójkę, ogólnie nie było problemów z gaźnikiem.
Z internetu wyczytałem żeby wzbogacić mieszankę, bo w układzie wydechowym zmniejszył się opór wzrosła prędkość gazów wylotowych i co za tym idzie część mieszanki paliwowo powietrznej w chwili w której zawór dolotowy się otworzył, a wydechowy jeszcze nie zamknął idzie w wydech. Było też napisane o tym że zawory/gniazda zaworowe wydechowe mogą się wypalić od przelotu. Ile jest prawdy w tym wypalaniu się zaworów? I co daje wzbogacenie mieszanki? Dodam że motór ma teraz lepszy dół niż na poprzedniej rzeźbie, góry nie miałem okazji przetestować. Odnośnie mieszanki to wystarczy regulacja śrubowa? Na forach pisali też o wymianie dysz, zmianie poziomu paliwa itp. Poprosiłbym kompetentnych co mają o tym pojęcie o rady co zrobić i czy robić cokolwiek żeby nie wykończyć silnika o ile wydechem da się go faktycznie wykończyć? Podejrzewam że w większości sportów poruszających się po mieście dla przyszpanu, kolesie ograniczają się tylko do założenia mega głośnego wygaru. A sprawą gaźnikowo-silnikową się nie do końca martwią i "latają", "latają" i "latają".
Poproszę o rady.
Z góry dzięki

Komentarz