Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Zawory do roboty mam, na ssących nawet 0.15 nie ma, a na jednym garze środkowy ma <0.05... Wydechowe z kolei 0.05 powyżej zakresu z serwisówki.
Co do gaźników, to też je ogarnę po zaworach.
I wszystko jasne.
Może uda się płytki miejscami pozamieniać, żeby wyszło dobrze.
Jak poustawiasz, powinien zacząć chodzić normalnie.
Ale robota gaźników też Cię nie ominie, szczególnie iglic ssania.
Czy mi sie zdaje czy na filmie widać że jak wkręcisz wyższe obroty to na ciepło chodzi na dwa gary? Z rury idzie jaki dym?
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Biały, ale to jak jeszcze zimny jest. Jak się rozgrzeje to raczej go nie ma. Czarny dym w ogóle nie występuje.
No wydaje się tak, że na wyższych pali na dwa, a na wolnych na jeden, aczkolwiek on chyba pali na dwa cały czas (chociaż mogę się mylić po dźwięku), natomiast na zimnym słychać, że pali na dwa niezależnie od obrotów.
- - - Zaktualizowano - - -
Załóżmy, że pali na 2 cylindry na zimnym, a na ciepłym na 1 cylinder na wolnych obrotach, a na wyższych na oba gary. W takim przypadku co jest winowajcą? Gaźnik?
Zrobiłem luzy zaworowe, w skrócie: ssące 0,2; wydechy 0,3. Praca na zimnym - miód, wkręcanie na obroty płynne, żadne patologiczne wibracje. Praca na ciepło - tak jak wcześniej...
Stawiam na gaźniki, oddaje motocykl do sprawdzenia w tym kierunku, bo już nie mam innych pomysłów.
Oddałem moto do ogarnięcia w kierunku gaźników (czyszczenie, regulacja i synchro).Przed tym przejechałem się motocyklem (po regulacji luzów) i ogólnie chodzi jak złoto, pełna moc, fajnie oddaję tę moc, wszystko wydaję się ok, dopóki nie stanę na światłach i motocykl oddycha jakby miał zaraz się udusić jeśli kwestia gaźników nie załatwi sprawy to sprawdzę cewkę.
Gaźniki wyczyszczone, no i po rozgrzaniu nadal to samo, bez zmian. Na zimnym super, na ciepłym tragedia. Nie mam już pomysłu...
- - - Zaktualizowano - - -
Wymieniłem regulator napięcia jeszcze przed uruchamianiem silnika po zimie i zdiagnozowaniu nierównej pracy. Myślicie, ze może być winny regulator? Nie widze powiązania, ale nic innego nie przychodzi mi do glowy.
Pomysł 1) Podgrzej cewkę suszarką (mocno) i zobacz, czy nie wariuje przy rozruchu.
Pomysł 2) Przesłuchaj głowicę stetoskopem. Pozwoli to zlokaliować stukający zawór/gniazdo.
Pomysł 3) Masz super wydech... ale zamień na głośniejszy - taki erzac
EDIT:
Jeśli problemem jest nierówna praca na gorąco: cewka.
Po prawidłowym zrobieniu zaworów.
Jeśli problemem jest hałas (stuki), po zrobieniu zaworów i gaźników, to będą stukające gniazda (wystarczy jedno).
Tak mi się wydaje.
Problem jest taki głównie, ze po odpaleniu zimnego silnika, chodzi super, równomiernie, na obroty gładko wchodzi, a wraz ze wzrostem temperatury, stopniowo coraz gorzej pracuje silnik, aż przechodzi w taki stan jakby palił na 1 gar. Co dziwne podczas jazdy, wszystko jest ok, mocy nie brakuje, przyspiesza elegancko, jak zawsze przyspieszał, no ale stanę na światłach i słyszę silnik jakby miał się rozlecieć.
Jak może palić na 1 gar i nie brakować jej mocy?
Musisz mieć pewność.
Jak pali i słychać stuki - to problem z hałasem, patrz pkt.2.
Jak faktycznie nie pali na 1 gar to masz 3 powody:
- mechaniczny (podparty zawór, ale to wyeliminowałeś i piszesz, ze kompresja na ciepło ok),
- paliwowy (jesteś po serwisie gaźników, zakładam też, że paliwo dochodzi),
- elektryczny, z którym zresztą problemy były. Moje zdanie znasz
Z pozytywnym nastawieniem można góry /albo Teresę przez góry/ przenosić!
Komentarz