Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Jeszcze motocykl do mnie nie dotarł, ale to zrobię w końcu po za tym biorąc pod uwagę, że motocykl chodził nienagannie w listopadzie, a pierwsze uruchomienie po zimie w marcu dało taki efekt, to wątpliwe żeby to był problem mechnaiczny w silniku, no ale to mój domysł
Wyjmowałeś iglice ssania? Jak wyglądały? Mi to cały czas wygląda na niezamknięte ssanie.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Gość mówił, że iglice w super stanie, i ssanie gładko chodzi, no ale pewnie nie bylo sprawdzane czy sie nie domyka dokońca. To co mówisz to może tak być, bo po zimie jak uruchamiałem silnik to w sumie nie podnośiłem tego bolca od ssania, a jesli juz to moze o jeden ząbek na początku i chwile potem go zamykałem do końca i w sumie równomiernie szedł caly czas. Natomiast w zeszłym sezonie jak wszystko działało jak należy, to na zimnym silniku musialem go trzymac na ssaniu dość długo, bo jak tylko zamykałem ssanie to zaraz sie dławił i musiałem spowrotem otwierać z obawy ze mi sie motocykl udusi. Także dałem znać gościowi, bo możliwe ze tam ssanie tez trzeba bedzie wyregulować.
- - - Zaktualizowano - - -
Ok problem rozwiązany, Junak miał racje. Wystarczyło linkę z ssania ściągnąć i chodzi jak złoto na rozgrzanym... z dwojga złego przy dochodzeniu tego problemu mam serwis zrobiony i gaznikow i luzów zaworowych...
Ku..wa, zmień mechanika co gaźniki czyści a nie umie zamontować linki.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz