Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Z tego co zrozumiałem nie możliwe jest "zapowietrzenie" takiej pompy, jedynie może ona w skutek zużycia dawać słabsze ciśnienie. Więc problem pomp, można teoretycznie odrzucić ponieważ są one praktycznie bezawaryjne.
dokładnie
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
A ja spotkałem się z przypadkiem zapowietrzenia pompy oleju - w Kawasaki ER5. Motocykle z tym silnikiem mają feler, który często kończy się przelaniem benzyny z baku do wnętrza silnika (znam osobiście co najmniej 3 takie przypadki w okolicy) - tutaj zanim właścicielka się zorientowała, że coś jest nie tak silnik chwilę popracował co spowodowało zassanie do pompy tego syfu (tzn. oleju ~~ w stosuku 1:2 z benzyną).
Po spuszczeniu tego "roztworu" z silnika, zalaniu nowym olejem i odpaleniu kontrolka ciśnienia oleju uparcie nie chciała gasnąć. Po ok. 30 sek. pracy silnik zaczął wydawać z siebie straszliwe odgłosy (właśnie głuche dudnienie - pewnie wał albo korbowody na suchych panewkach to powodowały). W końcu w desperacji wykręciliśmy czujnik oleju - po odpaleniu nic nie leciało, totalnie zero ciśnienia w magistrali. Dopiero potem po ok. kolejnych 20 sek pracy z odkręconym czujnikiem olej zaczął płynąć i wtedy już szybko pompa się odpowietrzyła i wróciło pełne ciśnienie.
Podejrzewam, że zassana benzyna rozpuściła i wymyła z pompy olej który także pełni rolę jej uszczelniacza. Potem po spuszczeniu wszystkiego pompa pozostała sucha (bez oleju, zapowietrzona) i nie była w stanie zassać świeżego (korek powietrzny ?).
Przypadek bardzo nietypowy, rzadki, ale jednak pokazujący, że zapowietrzenie pompy jest możliwe.
Zresztą z tego co kojarzę, to akurat te moto nawet po zwykłej przewrotce z pracującym silnikiem są bardzo podatne na takie historie (mokrą miskę mają).
W XTZ faktycznie raczej bym nie rozpatrywał na poważenie takiej możliwości, prędzej raczej plastikowe koła napędzające pompy szlag trafi.
W układach smarowania spotyka się zwykle tzw. zaworki przepustowe, mające regulować ciśnienie oleju (albo służące do obejścia filtra oleju jeśli ten się zatka - zależy od konstrukcji). W LC4 może się zdarzyć, że taki zaworek się zatnie w pozycji otwartej znacznie obniżając ciśnienie w magistrali olejowej. Z tym, że te moto są na łożyskach i potrafią nawet długo tak jeździć - vide przypadek ŁukaszaVIP który nie wiedząc po zakupie, że poprzedni właściciel zdemontował ten zaworek zrobił kilkaset km zanim padł korbowód. Słyszałem też o przypadku zatarcia silnika na panewkach po odwrotnym założeniu filtra oleju z DragStarze 650 (akurat mają taki sam jak XTZty - HF 145), prawdopodobnie z powodu podawania na panewki nieprzefiltrowanego oleju (też kilkaset km zrobił).
Komentarz