Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Zagadka z zaworami

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Zagadka z zaworami

    Zaczęło się od tego, że wymieniłem głowicę- moja się skończyła. Nie mogłem za cholerę odpalić motocykla, nawet nie kichnął czy prychnął. Iskra jest prawidłowa, paliwo jest, luzy zaworowe ustawione bardzo prawidłowo. Wina leże po stronie głowicy. Na załączonym filmiku widać, jak zawór nie domyka (dzieje się to na wszystkich ssących, w wydechowych ciężko stwierdzić) i wywala z powrotem ciecz... Co może być tego przyczyną? Mechanik podejrzewa, że gniazda należy dotrzeć, chłopak z tego forum, który sprzedał mi głowicę mówi, że pasta mogła zostać na przylgniach i dlatego się zawory nie domykają. Sam nie wiem co o tym myśleć. 13 lipca mam bardzo duży projekt podróżniczy, do którego jestem już zobowiązany i pojechałbym nawet ze złamaną ręką czy nogą, ale takich jaj nie przewidziałem. Ratujcie koledzy, o co tu biega?

    dirtier, happier

    www.facebook.com/dalekadroga

    #2
    Hmm, a jak wyglada sprawa na drugim cylindrze? Sprawdzales kapresje?
    Jesli dobrze widze to trzy zawory puszczaja co jest dosc dziwne, zeby akurat wszyskie trzy puszczaly podobnie. Zwlaszcza po docieraniu.
    Moze zawory sa krzywe - docierane byly bez sprezyn, a teraz inaczej sie ukladaja.
    Skoro ta glowica byla robiona to rozumiem ze gniazda byly frezowane a zawory szlifowane - ale w takim wypadku nie dociera sie zaworow - chyba ze robota zrobiona na szliierce stolowej w piwnicy.
    Przepraszam za brak polskich znakow.
    Nie maszyna lecz chęć szczera zrobi z Ciebie ADWENCZERA!!!

    Komentarz


      #3
      Na obu cylindrach to samo. Po co sprawdzać kompresję jak jej nie ma? Na wkręconych świecach bez problemu obraca się wałem i tylko słychać syk jak puszczają zawory.
      dirtier, happier

      www.facebook.com/dalekadroga

      Komentarz


        #4
        A jestes pewien tych luzow zaworowych - malo prawdopodobne zeby wszyskie zawory byly krzwe albo gniazda wyrabane.
        Sprezyny dobrze pospinane?
        A moze cos nie tak ze szklankami ?
        Ostatnio edytowany przez Safi; 259.
        Nie maszyna lecz chęć szczera zrobi z Ciebie ADWENCZERA!!!

        Komentarz


          #5
          Jak pisałem na GG, głowice masz zwaloną, więc odwróc ją do góry nogami, zamknij zawory obracając wałkiem, sprawdź czy sie trzonki nie opierają o wałek i nalej benzyny.
          Jak będą puszczać ttz coś na styku gniazdo zawór nie gra
          Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
          Loud pipes save lives...
          https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

          Komentarz


            #6
            Zdjęcia z przebiegu remontu, które dostarczył mi sprzedawca:

            9e04d394cdd18.jpg

            8e967cef8d00d.jpg

            cc6ed87cd5dbf.jpg

            8fd397eb141b5.jpg

            d86757d566e9c.jpg

            - - - Zaktualizowano - - -

            Zamieszczone przez Safi Zobacz posta
            A jestes pewien tych luzow zaworowych - malo prawdopodobne zeby wszyskie zawory byly krzwe albo gniazda wyrabane.
            Sprezyny dobrze pospinane?
            A moze cos nie tak ze szklankami ?

            Luzy i szklanki są ok. Ssące około 20, wydechowe 30.
            dirtier, happier

            www.facebook.com/dalekadroga

            Komentarz


              #7
              Przyłapuje na prowadnicach? (Były wymieniane? )moze nie były przesmarowane przy montażu albo zostały zamienione miejscami. W ogóle co to za ciecz?

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
                Przyłapuje na prowadnicach? (Były wymieniane? )moze nie były przesmarowane przy montażu albo zostały zamienione miejscami. W ogóle co to za ciecz?
                Wymienilbym prowadnice, najprawdopodobniej to jest przyczyną

                - - - Zaktualizowano - - -

                Zamieszczone przez Cezary Zobacz posta
                Zaczęło się od tego, że wymieniłem głowicę- moja się skończyła. Nie mogłem za cholerę odpalić motocykla, nawet nie kichnął czy prychnął. Iskra jest prawidłowa, paliwo jest, luzy zaworowe ustawione bardzo prawidłowo. Wina leże po stronie głowicy. Na załączonym filmiku widać, jak zawór nie domyka (dzieje się to na wszystkich ssących, w wydechowych ciężko stwierdzić) i wywala z powrotem ciecz... Co może być tego przyczyną? Mechanik podejrzewa, że gniazda należy dotrzeć, chłopak z tego forum, który sprzedał mi głowicę mówi, że pasta mogła zostać na przylgniach i dlatego się zawory nie domykają. Sam nie wiem co o tym myśleć. 13 lipca mam bardzo duży projekt podróżniczy, do którego jestem już zobowiązany i pojechałbym nawet ze złamaną ręką czy nogą, ale takich jaj nie przewidziałem. Ratujcie koledzy, o co tu biega?

                W razie czego mam silnik z przebiegiem 42000km mogę Ci pożyczyć na wyjazd, jak coś to pisz.
                sigpic

                Komentarz


                  #9
                  Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
                  Przyłapuje na prowadnicach? (Były wymieniane? )moze nie były przesmarowane przy montażu albo zostały zamienione miejscami. W ogóle co to za ciecz?
                  Do testów, wd40
                  dirtier, happier

                  www.facebook.com/dalekadroga

                  Komentarz


                    #10
                    Kolego!
                    Zrzuć głowicę i wyślijj do mnie. Złożę Ci jak trzeba za free. Tak dla zabawy. Chyba,że przywleczesz się do mnie z całym moto i odjedziesz juz na kołach. W motocyklach z kraju kwitnącej wiśni grzebię od 1984r to nic ci nie popsuję (chyba). odezwij sie na prv.
                    pozdrawiam T.F.

                    Komentarz


                      #11
                      Czy gniazda w głowicy był frezowane ? (w ST to wcale nie jest prosta sprawa) Mi te zawory wyglądają na zdrowo szlifowane, pod bardzo dużym kątem. Jeśli gniazda w głowicy nie zostały pod to odpowiednio obrobione to nie będzie to przylegać dobrze. Na ostatnim zdjęciu z remontu na prawym zaworze widać bodajże ślad po docieraniu pastą - raptem wąski pasek przylegania z gniazdem jeśli dobrze to interpretuję.
                      sigpic

                      Komentarz


                        #12
                        Tak się zastanawiam, czy przypadkiem nie jest tak, że masz rozrząd źle złożony. Może zawory ssące i wydechowe otwierają ci się jednocześnie?
                        "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

                        Komentarz


                          #13
                          Za Adamem.

                          Zawory wyjęte i nie włożone w swoje prowadnice. Bardzo podejrzane przylgnie zaworów (jak to było szlifowane w ogóle?). Czy gniazda były też ruszane? Jeśłi to ślad po dociernaniu - ten matowy pasek to już jest źle... niezbyt dobrze będzie trzymać szczelność połaczenie.


                          Czy rozrząd na milion % dobrze ustawiony?


                          Cezary, podaj maila.
                          --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                          Komentarz


                            #14
                            Nie wspominałem, że wyprawa ma 25k kilometrów, więc nie wiem czy na pewno chcesz pożyczać silnik...

                            Rozrząd na bank dobrze ustawiony, tak samo luzy. Dziś zalałem zawory benzyną. Z lewego cylindra wyleciało wszystko mniej niż w minutę... prawy jako tako trzyma. Głowicę odesłałem, ma ją uratować...

                            Mail - wasylukc@gmail.com
                            dirtier, happier

                            www.facebook.com/dalekadroga

                            Komentarz


                              #15
                              Zamieszczone przez Cezary Zobacz posta
                              Nie wspominałem, że wyprawa ma 25k kilometrów, więc nie wiem czy na pewno chcesz pożyczać silnik...

                              Rozrząd na bank dobrze ustawiony, tak samo luzy. Dziś zalałem zawory benzyną. Z lewego cylindra wyleciało wszystko mniej niż w minutę... prawy jako tako trzyma. Głowicę odesłałem, ma ją uratować...

                              Mail - wasylukc@gmail.com
                              Dla tego się polecam żeby pożyczyć Ci silnik, jak jest taki gruby wyjazd to szkoda by jakas bzdura zmieniła Ci plany, pisz na priv jakie części zamienne chcesz pożyczyć , bo widziałem wątek a nie będe wszędzie się rozpisywał.

                              Albo najlepiej wyślij na priv nr to się zdzwonimy
                              sigpic

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X