Witam Pany. Piszę czysto informacyjnie.
Zabrałem się za remont mojej alkoholiczki. Waliła od 0,5 do ok. litra na 1000km. Dzisiaj zawiozłem cylinder do pomiarów. Okazało się że cylinder trzyma wymiar, nominalny wymiar. Gdyby nie rysa która zapewne powstała w wyniku zassania czegoś to wystarczyło by go tylko przehonować. Znachor z jednego z 2 najstarszych (renomowanych) lubelskich serwisów oznajmił że cylinder jest w bardzo dobrym stanie.
Czyli można by teoretyzować że gdyby nie ta rysa na gładzi to motór może tyle by nie chlał. Jestem też zaskoczony tym że pomimo takiego przebiegu motór w dalszym ciągu chodził i to dobrze.
Reasumując 120.000km przebiegu, brak luzu na korbie, cylinder nie zużyty zwykłą praca tłoka, tylko przez coś przerysowany. Głowica na pierwszy rzut oka też w dobrym stanie, jednie prowadnice w niewiadomym stanie, aczkolwiek głowicę ktoś mógł już regenerować tego nie wiem.
Może to i kondon jak tu wciąż powtarza taki jeden
, ale pozytywnie mnie zaskoczył trwałością. Można więc stwierdzić że przebieg rzędu 60.000-80.000km na jednym tłoku to nie reguła.
Napisałem to dla tych którzy tak jak ja 3 lata temu być może szukają informacji na temat przebiegu przed remontem. Ja byłem przekonany że to będzie już drugi remont mojego silnika. Jak widać myliłem się
Pozdrawiam
Zabrałem się za remont mojej alkoholiczki. Waliła od 0,5 do ok. litra na 1000km. Dzisiaj zawiozłem cylinder do pomiarów. Okazało się że cylinder trzyma wymiar, nominalny wymiar. Gdyby nie rysa która zapewne powstała w wyniku zassania czegoś to wystarczyło by go tylko przehonować. Znachor z jednego z 2 najstarszych (renomowanych) lubelskich serwisów oznajmił że cylinder jest w bardzo dobrym stanie.
Czyli można by teoretyzować że gdyby nie ta rysa na gładzi to motór może tyle by nie chlał. Jestem też zaskoczony tym że pomimo takiego przebiegu motór w dalszym ciągu chodził i to dobrze.
Reasumując 120.000km przebiegu, brak luzu na korbie, cylinder nie zużyty zwykłą praca tłoka, tylko przez coś przerysowany. Głowica na pierwszy rzut oka też w dobrym stanie, jednie prowadnice w niewiadomym stanie, aczkolwiek głowicę ktoś mógł już regenerować tego nie wiem.
Może to i kondon jak tu wciąż powtarza taki jeden

Napisałem to dla tych którzy tak jak ja 3 lata temu być może szukają informacji na temat przebiegu przed remontem. Ja byłem przekonany że to będzie już drugi remont mojego silnika. Jak widać myliłem się

Pozdrawiam
Komentarz