Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

niepokojące dźwięki z silnika

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] niepokojące dźwięki z silnika

    Zmartwiony odgłosami silnika przejrzałem forum i postanowiłem zdjąć prawy dekiel silnika celem sprawdzenia czy nie poluzowała się nakrętka na wale. Okazało się, że nie ma na niej wyczuwalnych ręką luzów.
    Licznik wskazuje przejechane 48 tys. Luzy zaworowe regulowane ok 10 tys. km temu. Niebawem sprawdzę aktualne ustawienie zaworów i dam znać.
    Tak pracuje zimny silnik:
    https://www.youtube.com/watch?v=k6EW...ature=youtu.be
    https://www.youtube.com/watch?v=4kJd...ature=youtu.be
    Ja słyszę tu conajmniej dwa nieprawidłowe dźwięki, ale nie chcę uprzedzać odpowiedzi.
    Okazało się też, że pewne luzy są na dwóch plastikowych zębatkach: pompy wody i pompy oleju. Nie wiem tylko czy takiej wielkości luzy są dopuszczalne czy już mogą być źródłem nieprzyjemnych chałasów i kwalifikują te elementy do wymiany?
    Wrzucam filmiki:
    https://www.youtube.com/watch?v=2eAF...ature=youtu.be
    https://www.youtube.com/watch?v=fI8c...ature=youtu.be
    Co o tym sądzicie? Gdzie jeszcze szukać przyczyny?

    #2
    To na pewno nie luzu na plastikowej zębatce, rozbierz kosz sprzęgłowy i sprawdź sprężyny amortyzatora,
    po drugiej stronie to tylko łańcuch rozrządu może tak hałasować, patrzyłeś na którym jest ząbku?
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Sprężyny amortyzatora w koszu sprzęgłowym nie budzą zastrzeżeń. Nie są luźne, nie mają pęknięć:
      IMAG0005.jpg
      Napinacz łańcucha rozrządu jest na 12 ząbku, zostało jeszcze 5 ząbków (na zdjęciu wysunięty całkiem):
      IMAG0010.jpg
      Michał86 w podobnym temacie (http://www.xtzclub.pl/threads/10397-...ghlight=stukot) pisał, że winowajcą jego stuków była niedokręcona zębatka od strony sprzęgła i że można to sprawdzić wrzucając 1 bieg na wyłączonym silniku i bujać motocykl w przód i w tył. Podczas tego bujania "słychać stuk jak klin na zebatce łapie tak jakby przeskok podczas sprezania i jak bujniesz w tyl tez jest stuk (w momencie zaczecia obrotu klin jest luzny i jak sie blokuje o tryb slychac owy dzwiek)"
      U mnie natomiast zębatka sprzęgła była prawidłowo dokręcona ale na włączonym 1 biegu obracając osią na której jest sprzęgło za pomocą elementu "clutch boss assembly" nr 4PT-16371-00 (wybaczcie ale nie znam polskiego określenia, a korzystam z manuala) widoczny jest luz przy obrocie zanim napięty zostanie łańcuch napędowy i obrócone tylne koło. Ilustruje to ten filmik:
      https://www.youtube.com/watch?v=c1Gr...ature=youtu.be
      Odwrotnie rzecz ujmując efekt taki jakby podnieść tylne koło na stojaku, włączyć 1 bieg i obracać kołem w przód i w tył i przez pierwszą cześć ruchu koło obracałoby się wolno zanim napotkałoby opór zębatek skrzyni biegów i sprzęgła. Wydaje mi się, że to jest prawidłowe funkcjonowanie i nie ma sie tu do czego przyczepić, ale wolę się upewnić, skoro mam już wszystko rozebrane.

      Komentarz


        #4
        Próbowałem sprawdzić luzy zaworowe. Tłok jest w górnym martwym położeniu w cyklu sprężania co drugi pełny obrót wału korbowego?
        Jeśli dobrze rozumiem manuala to w takim położeniu sprawdza się jednocześnie luzy na zaworach ssących i wydechowych.
        Dla ssących ma być 0.10 -0.15 mm. U mnie listek szczelinomierza 0.10 mm nie mieści się.
        Dla wydechowych ma być 0.15 - 0.20 mm. U mnie listek 0.10 mm wchodzi swobodnie i luźno, 0.15 mm mieści się z lekkim oporem.
        Chyba muszę zrobić klucz 3x3mm i podregulować te ssące. Dziwne bo spodziewałem się, że wraz z ilością przejechanych km będą powstawać luzy większe niż dopuszcza specyfikacja. Albo te 10 tys km temu mechanik tak ciasno je ustawił albo ja coś źle mierzę.
        Ostatnio edytowany przez snowball; 2505.

        Komentarz


          #5
          dla wydechowych lepiej by listek 0.15 wchodził swobodnie a 0.20 nie dał się wsunąć. Mechanik mógł ustawić je na dolnej tolerancji a ona lubi z czasem luzy zacieśniać ,szczególnie na wydechowych.
          Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
          Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

          Komentarz


            #6
            Skoro i tak rozebrałem już pół silnika, to sprawdzę jeszcze, czy tłok i pierścienie trzymają wymiary. Luzy zaworowe ustawię tak jak radzi piotr13.

            Komentarz


              #7
              Luzy zaworowe masz na pewno do regulacji. W mojej xtz luz powiększał się. Po za tym coś strasznie Ci "jęczy" w silniku, czy o to CI chodziło też? No i coś Ci chrobocze, jakby jakaś cienka blacha była luźna..

              Komentarz


                #8
                Możesz jeszcze raz sprawdzić napinacz łancucha rozrządu, w małej tresie jest tak że blokuje się o krawędź cylindra i dalej się nie wysunie więc może nie dopina łańcucha odpowiednio. Jak wyglądał wałek rozrządu i mostki które go mocują?
                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                sigpic

                Komentarz


                  #9
                  Na razie wyjąłem silnik z ramy i sprawdziłem jeszcze raz napinacz łańcucha rozrządu. Chyba znalazłem to o czym pisze marcinjunak.
                  Na zdjęciach otwór mocowania napinacza (widać okrągły ślad w miejscu, w którym docikał):
                  IMAG0012.jpgIMAG0011.jpg
                  Co o tym myślicie?

                  Komentarz


                    #10
                    Zdjąłem pokrywe głowicy cylindra i jest taki oto luz na łańcuchu rozrządu:
                    https://www.youtube.com/watch?v=J6H9...ature=youtu.be

                    Patrząc od góry na to jak napinacz dociska ślizgacz widać, że przed dalszym wysunięciem blokuje go krawędź cylindra. To wygląda jak błąd konstrukcyjny japońskich inżynierów. Łańcuch rozrządu mam do wymiany. Wydaje mi się, że to najprawdopodobniej była przyczyna tego nieregularnego chrobotania. Może by tak jeszcze zeszlifować boczną krawędź tego napinacza? Robił już tak ktoś? Tak żeby ta felerna krawędź była na końcu też płaska. Wchodzi ząbkami do dołu, a prawa krawędź zachacza. Widać ją na zdjęciu w trzecim poście.

                    Zostaje jeszcze to stukanie. Wałek rozrządu zamocowany jest ściśle, bez luzów.

                    Komentarz


                      #11
                      Kolega Safi szlifował bok żeby łądnie pracował napinacz, możesz go podpytać, chyba też Janas to robił,
                      nie znam kosztów łańcucha ale przy całosciowym rozebraniu to i tak mały procent, ja bym wymienił łańcuch.
                      Jeśli wszystko inne siedzi dobrze, nie ma luzów ani nie odkręciły się żadne śruby można składać, nic innego nie wymyślisz.
                      Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                      No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                      sigpic

                      Komentarz


                        #12
                        Ja zrobiłem coś takiego: http://www.xtzclub.pl/threads/8072-A...l=1#post106550

                        Komentarz


                          #13
                          Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
                          Kolega Safi szlifował bok żeby łądnie pracował napinacz, możesz go podpytać, chyba też Janas to robił,
                          nie znam kosztów łańcucha ale przy całosciowym rozebraniu to i tak mały procent, ja bym wymienił łańcuch.
                          Jeśli wszystko inne siedzi dobrze, nie ma luzów ani nie odkręciły się żadne śruby można składać, nic innego nie wymyślisz.
                          Z tego co pamiętam to delikatnie rozwierciliśmy otwory w napinaczu w "jajko" żeby go przesunąć i dokręcić śrubą

                          Komentarz


                            #14
                            Nie bardzo rozumiem dlaczego zdecydowaliście się rozwiercać otwory, a nie zeszlifować o jakiś 1 mm tą zachaczającą krawędź. Efekt chyba byłby ten sam, tylko napinacz wraz z podkładką przykręcałby się normalnie, a nie w jajku

                            Komentarz


                              #15
                              No właśnie też tego nie czaję. I od razy pytanie - Czy łańcuch rozrządu naciąga sie równomiernie na ?

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X