Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[660] wypluła olej

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] wypluła olej

    Cześć, mam taki problem. Temperatura sprzyja jeździe, śnieg się roztopił, więc postanowiłem pojechać do pracy na moto. Niecałe 2 stopnie i Tenerka z małym ociąganiem, ale zapaliła. Po rozgrzaniu ruszyłem i po mniej więcej dwóch kilometrach czuje, że tylne koło lata prawo/lewo. Myślę koleiny i lód, dojechałem 100 m do świateł a silnik nagle zaczyna pracować jakby ktoś nasypał gwoździ. Patrze w dół a pod moto kałuża oleju. Silnik natychmiast wyłączyłem, moto zepchnąłem na bok i badam. Wszystko zachlapane olejem, ale po chwili zauważyłem, że olej "wychodzi zza wałka". Znalazłem gumowy "czopek" długości około 2-3 cm i średnicy około 1 cm z metalową podkładką leżący sobie beztrosko za wałkiem zdawczym. "Czopek" pasował do otworu, przy którym leżał. Wetknąłem go w otwór, uzupełniłem oliwę (szczęśliwie litr woziłem w kufrze) i z duszą na ramieniu odpaliłem moto. Zaskoczyło od razu i bez żadnych niepokojących dźwięków chodziło około 3 minuty, cały czas widziałem przelewający się olej w ramie (otwarty korek). Sprawdziłem olej po dolewce, dolny stan. Brak niepokojących dźwięków, powoli wkręciłem go na luzie do 5 tys obrotów. Idzie równo, nie szarpie, nie faluje, nie kopci. Wyczyściłem oponę i wróciłem do domu bez niespodzianek.

    Więcej faktów: moto stało od 10.2014 do 10.2015 nie jeżdżone. Po założeniu aku odpaliło od strzała. W tym roku zrobiłem już około 700 km i nie było żadnych problemów. Aż do dziś.

    Niestety nie mam zdjęć, zrobię wieczorem. Podejrzenie: Zapchana odma?

    Znalazłem zdjęcie w necie. Gumowy czopek pochodzi z tego otworu.
    237915441_4_644x461_yamaha-xt-500-xt-600-silnik-czesci-motoryzacja.jpg
    Ostatnio edytowany przez nemo; 3351. Powód: zdjęcie
    Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

    #2
    Jakie masz oznaczenie silnika?
    Ostatnio edytowany przez Piżama; 641.

    Komentarz


      #3
      Hmm, 4BW według papierów i książek serwisowych.

      Może złe zdjęcie. Jak pościągam boczki to będę miał dostęp i zrobię jakieś sensowne zdjęcie wieczorem.
      Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

      Komentarz


        #4
        Zrób swoje zdjęcie oraz spójrz na oznaczenie silnika. To co Ty pokazałeś na zdjęciu to otwór do którego jest przyczepiony przewód olejowy i biegnie do ramy, koło wlewu oleju. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to że masz dół silnika z xt600 gdzie popychacz sprzęgła był usytuowany koło tego otworu co pokazałeś. W XTZ 660 i nowszych wyprzęgnik jest w pokrywie sprzęgła.
        Ostatnio edytowany przez Piżama; 641.

        Komentarz


          #5
          Znalazłem link: http://www.megazip.ru/zapchasti-dlya...e/il-315958395

          I to co mi Tenerka wypluła to jest element 7 plug/blind.
          Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

          Komentarz


            #6
            Pomyliłem się, myślałem że otwór całkowicie został zlikwidowany a tu proszę, zaślepka Niestety, dlaczego ten korek wywaliło nie wiem. Zobacz czy odma nie jest zatkana.

            Komentarz


              #7
              Może głupie pytanie ale gdzie znajdę odmę olejową? Nie mam możliwości rozbierać moto bo jestem bez garażu a chciałbym sprawdzić czy to jest to. Mógłby mi ktoś podrzucić jakieś rozwiązanie?
              Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

              Komentarz


                #8
                To wężyk wchodzący do airboxu.
                Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                Komentarz


                  #9
                  Ok dzięki, sprawdzę drożność, doleje olej do właściwego poziomu i zobaczymy co będzie dalej
                  Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

                  Komentarz


                    #10
                    Wyjmij od strony airboxu i na pracującym silniku sprawdź czy coś z tego wężyka dmucha. W zależności od stanu silnika powinna lecieć lekko tłusta mgiełka albo konkretna olejowa mgła Tak dla jasności to ten łączący silnik z puszką. Ten od dołu to spust.
                    Nawiasem mówiąc Junaki miały to wyprowadzone na łańcuch i była najprostsza i najbardziej niezawodna na świecie oliwiarka do łańcucha choc moze niezbyt ekologiczna
                    Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                    Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                    Komentarz


                      #11
                      Udało mi się w końcu znaleźć chwilę czasu i dobrałem się do odmy. Niestety odma czysta, przedmuch jest, mgły olejowej brak. W airboxie nie ma oleju, w wężyku spustowym z airboxa może 2-3 ml oleju, czystego bez wody czy stałych cząstek.

                      Sprawdziłem obieg oleju na śrubie przy filtrze oleju. Przepływ jest.

                      Jakieś inne propozycję czemu wyrzuciło ten korek?

                      I teraz dochodzi objaw, odpala ładnie, wydaje mi się że słychać jakiś metaliczny dźwięk, który za chwile znika. Po rozgrzaniu reaguje dziwnie na dodanie gazu. Tak jakby ją dusiło. Wszystko poskładałem wydaje mi się poprawnie. Nie było tam żadnej filozofii. Czy możliwe było że to panewki w momencie gdy usłyszałem mielone gwoździe z silnika do jego wyłączenia upłynęło może 30 sekund. Mam obawy że panewki Przeczytałem temat dexa: http://www.xtzclub.pl/threads/8651-Panewka-i-co-dalej i teraz jestem w czarnej dziurze. A muszę odprowadzić moto 200 km do garażowania.
                      Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

                      Komentarz


                        #12
                        660 nie ma penewek na wale więc ładną chwilę bez ciśnienia oleju daje radę. Na panewkach jest wałek rozrządu. Uszkodzone panewki w głowicy to dość charakterystyczny stukot o częstotliwości mniejszej niż obroty silnika. Słychać to dość wyraźnie na górze silnika. Co do obiegu oleju w silniku. Śrubka na pokrowce filtra służy do jego odpowietrzania a obieg to sprawdza się na górze. Wykręć bagnet, uruchom silnik, na poczatku z rurki pod wlewem olej powinien wypływać w sposób ciągły a po chwili jak pompa już odpompuje olej z dołu i wypełni magistralę powinno już tylko być takie " bąblowanie". Czemu wywaliło zaślepkę? Albo zwyczajnie sama się popuściła i wypadła albo przez chwilę w airboxie wytworzyło się nadciśnienie a to był słabszy punkt. 660'tka jest dość odporna na wahnięcia poziomu oleju i nie powinna zatrzeć się nawet przy chwilowej pracy przy połowie oleju. Ale w takim przypadku właśnie panewki w głowicy z reguły lecą pierwsze.
                        Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                        Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                        Komentarz


                          #13
                          Piotr13 dzięki Trochę mnie uspokoiłeś. Dziś sprawdziłem ponownie olej i zauważyłem że jest poniżej minimum. Poprzednio jak sprawdzałem chyba byłem lekko w szoku wizją tego co by było gdyby ten korek puścił w jakimś zakręcie przy większej prędkości. Jutro dokupię olej, ustawię poziom jak powinno być i będę sprawdzał co parę km co się dzieje z tą zaślepką.

                          Jaki może być powód takiego wzrostu ciśnienia w układzie olejowym? Czy oprócz filtra oleju tego klasycznego jest jeszcze gdzieś jakiś filtr/sitko które mogłoby się zalepić?
                          Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

                          Komentarz


                            #14
                            Jest, znajduje się w miejscu gdzie wąż łączący karter ze zbiornikiem oleju wchodzi do ramy ale lepiej tego nie odkręcać bo gwint jest dość delikatny. Tam raczej się nie zapcha bo to jest siateczka do łapania jakiś paprochów. Jest jeszcze taka siateczka przy pompie oleju ale to już w silnika.
                            Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                            Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                            Komentarz


                              #15
                              Tego już nie sprawdzę bez garażu i osoby znającej się na rzeczy. Dzięki jutro testy porobię po Krakowie. Jak nie wywali mi wciągu tygodnia jazdy to spróbuje dotrzeć do miejsca zimowania.
                              Pomarańczowa gorączka rośnie... XTZ 660 i LC4 640

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X