Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Panewka i co dalej?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Panewka i co dalej?

    Cześć,
    Nie widzę podobnego tematu, więc założę nowy ku przestrodze a może przy okazji pomożecie.

    Sytuacja miała miejsce ok 80km od Warszawy na trasie do Lublina kilka km. przed Rykami.
    Tenerka radośnie sobie pomykała wioząc mnie do rodzinnego Zamościa, kiedy w pewnym momencie przy prędkości ok 160km/h zaczęła słabnąć.
    Na początku pomyślałem, że może paliwa brak, więc wrzuciłem rezerwę odczekałem chwilę i odkręcam manetkę czekając na efekty.
    Te niestety tym razem nie przybyły.
    Tenerka systematycznie zaczęła zwalniać do ok 60km/h i niemal nie reagowała na gaz.
    Do wszystkiego po wciśnięciu sprzęgła zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju mimo, że silnik pracował.
    Po dodaniu obrotów zgasła przy 2000.
    Zjechałem w najbliższą zatoczkę autobusową i zacząłem osłuchiwać silnik.

    Niestety przy dodawaniu gazu zaczął mocno stukać i wydawać dźwięki, jakich do tej pory nie słyszałem.

    Telefon do FX-a który szybko i niestety chyba trafnie podał diagnozę. Zatarta panewka...

    Tutaj cofnę się do sytuacji jaka miała miejsce 1,5 miesiąca temu i jakieś 2000km.
    Zmieniałem napęd i przy okazji uszczelniacz wałka zdawczego, który przeciekał. Oczywiście założyłem zwykły o wymiarach odczytanych z tematu na forum, za 4 zł.
    Zmieniłem oleum i filtr przy okazji i szczęśliwy ruszyłem z warsztatu w Ząbkach, do domu na Ursusie.

    Jakie było moje zdziwienie, kiedy na skrzyżowaniu Szwedzkiej i Solidarności kierowca autobusu pokazał mi plamę oleju który wyciekał z silnika...
    Natychmiast zjechałem na parking i zlokalizowałem wyciek.
    Okazało się, że Simmer na wałku zdawczym najzwyczajniej puścił i olej tryskał na wszystkie strony z pod niego.
    Moto dopchałem do Ursusa jedyne 25km (Tenera toczy się rewelacyjnie, ale po prostych. Podejście pod kolumną Zygiego do pl.Bankowego brałem na 4 razy )
    Następnego dnia założyłem nowy simmer i dolałem pół litra oleju do stanu.
    Kilka dni później założyłem kontrolkę ciśnienia oleju która dodatkowo rozwiała moje obawy, gasnąc tuż po odpaleniu silnika i wszystko wróciło do normy.
    Prawie...
    Moto odpalało, ale troszkę trudniej i sekundę po odpaleniu z silnika dało się słyszeć metaliczny stukot który natychmiast ustępował.
    Stwierdziłem, że zimny i olej wszędzie nie dopłyną, i tak przez najbliższy miesiąc.
    Objawy się nie nasilały, moto odpalało i jeździło bez zarzutów.
    Niestety do dzisiaj

    Może zbiorę się w sobie i zdejmę pokrywę głowicy, a może i głowicę do piątku.
    Jeśli tak się stanie, to wrzucę fotki ze stanu faktycznego.

    Niestety wszystko wskazuje na to, że pod simmerem na wałku zdawczym, panuje normalne ciśnienie magistrali olejowej.
    Prawdopodobnie po jego rozszczelnieniu ciśnienie w układzie zmalało do tego stopnia, że przytarła się któraś z panewek.
    Objawy były tak niewyraźne, że je zignorowałem i na dłuższej trasie dzieło zniszczenia zostało dopełnione, zabierając serce mojej Tenery do krainy gładkich i krętych asfaltów

    Moto do Zamościa ostatecznie dotarło, ale na przyczepie.
    To oznacza koniec mojego sezonu i niestety stawia pod znakiem zapytania przyszły.

    I w tym miejscu pojawia się prośba do Was.
    Jeśli traficie gdzieś na zdrowy, lub przynajmniej dobrze rokujący piecyk do XTZ750 lub TDM850 będę ogromnie wdzięczny za informację.
    Ostatnio edytowany przez dex; 407.

    #2
    eh kurde współczuje....

    Komentarz


      #3
      Pchałeś moto 25 km - sorry za żart, ale można Ciebie brać do zaprzęgu chyba ?

      Inna sprawa, to co się stało z tym uszczelniaczem za 4 złote ? Źle go włożyłeś czy rozpadł się ? No i ważne gdzie się zatarł silnik - w Virażkach najczęściej "przyłapuje" wałek w głowicy - rzecz dość prosta do naprawy. Jak panewki na wale to chyba rzeczywiście lepiej poszukać jakiejś używki silnika ...
      Współczuję

      Komentarz


        #4
        Lipa trochę... No i pchanie 25km... ja kiedys 660 pchałem 4km i miałem dość
        sigpic
        "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

        "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

        Komentarz


          #5
          To jaki ten uszczelniacz kupić żeby się zaraz nie rozsypał ? Polecacie coś , zamiast orginału ?

          Komentarz


            #6
            Chwila chwila, analizuję sytuację i jeszcze kilka kwestii.
            Jak rozumiem uszczelniacz Ci padł, dał Ci znać o tym kierownik autobusu. Ty zmieniłeś uszczelniacz, dolałeś oleju ale już po tym było słychać metaliczny stukot. Potem polatałeś aż do wczoraj, kiedy padł kompletnie silnik. Pytanie- w momencie padnięcia silnika padł Ci też uszczelniacz chwile przed?
            Jeżeli nie, to nie zrzucajcie winy na ten zamiennik.
            Panewki przytarły się już wcześniej, a normalna eksploatacja poprostu dokończyła dzieła...
            Inna sprawa- posiadanie kontroli ciśnienia nie ratuje przed zatarciem panewek. Silnik ST jest tak skonstruowany, że w momencie utraty ciśnienia (brak smarowania) do zatarcia panewek podczas pracy silnika na luzie wystarczy podobno 20 sekund!!!!!!!!! (wyczytane na forum niemieckim). Jeżeli utrata ciśnienia jest podczas jazdy, to są to dosłownie sekundy i pozamiatane...
            sigpic
            "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

            "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

            Komentarz


              #7
              - dobrze, że założyłeś taki temat - zawsze się zastanawiałem jakie są objawy na początku
              - to pchanie 25 km to chyba żart? może 2,5 km ?... trzeba było dzwonić - mam hak, przyczepa z Orlenu 29 zł za 4 h
              - czy nowy simerring jest tez zamiennikiem czy org?
              - wg mnie logiczne jest to co dex napisał - pierwszy simmer puścił, ciśnienie spadło, panewka dostała ... drugi wg mnie nie puścił
              - co do kontrolki: kiedyś napisane zostało na tym forum, że jeśli zobaczysz świecącą kontrolkę i od razu zgasisz silnik... jest szansa na zerowe straty wtórne

              współczuję, wg mnie zrób tak: rozbierz silnik, jeśli masz z kim i zrób...
              ale ja bym wzmocnił ramę i wsadził 850

              zapisz się na forum TDM i daj tam ogłoszenie o silnik
              ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
              FB: http://www.facebook.com/kamilltee

              Komentarz


                #8
                Z tego co się orientuję to pod simmeringiem jest tylko mgła olejowa, która ma za zadanie smarować koło zebate rozrusznika i koło zębate z nim współpracujące. Jak ten simmering mógł wypaść? Przecież on jest trzymany przez taką ogromną blachę? Czy może z deka się przekrzywił i jakimś magicznym sposobem wsunął pod tę blachę? Bo tak na siłę jest to możliwe.

                Ile oleju dolałeś po tym wycieku? Ja jeżdziłem przez kilkaset km na nieco ponad dwóch litrach i wszystko jest OK.

                Przy montażu był on dosunięty do oporu czy miał trochę luzu jak w oryginale?

                Tak w ogóle to współczuję Ci Sławek Szukaj nowego pieca, ten będzie na części. Niestety przynajmniej dwa tysie w plecy :/

                Samego simmeringu bym nie winił.
                --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                Komentarz


                  #9
                  Ceny używanego pieca od 1500 do 2600, wszystko zależy jaką cenę wylosuje sprzedający.
                  Ostatnio na allegro była cała tenera za 2900 bez prawa rejestracji, co po rozprzedaniu gratów pozwoli na zwrot części kosztów.
                  "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

                  Komentarz


                    #10
                    No ale używany / zatarty piec można też sprzedać, chociaż część nakładów się zwróci

                    Komentarz


                      #11
                      Z silnikami trzeba uważać, bo ceny bywają zawyżane. Idzie trafić silnik za 1000- 1500zł z gaźnikami. W sumie ja bym polował na silnik z TDM jak już chcesz zmieniać.
                      sigpic
                      "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                      "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                      Komentarz


                        #12
                        I bardzo ale to bardzo dokładnie obejrzeć,kiedyś szukałem silnika dla bladego to to trafił sie taki z rozbitka i mimo,że tłoki wał i reszta zdrowe to pęknięty był blok a widac tego gołym okiem zbytnio nie było.
                        Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                        Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                        Komentarz


                          #13
                          Nie napisałem tego zbyt szczegółowo, ale kolejny simmering, też zamiennik za 4zł, trzyma do tej pory i nie uronił ani kropli. Tamten musiał być zleżały i warga puściła. Albo przy zakładaniu zdjąłem sprężynkę wałkiem, ale nie sądzę, bo chwilę po założeniu odpalałem i było wszystko dobrze... teraz to gdybanie.

                          Dlatego broń boże nie twierdzę, że zamienniki się nie nadają, ale trzeba uważać co i gdzie kupujecie.

                          Niestety Lukass, wszystko wskazuje na to, że tam nie ma mgły, tylko normalne ciśnienie magistrali. Olej po prostu tryskał na odległość 2m od moto. Oczywiście wcześniej zdjąłem zębatkę kluczami które wiozłem w sakwie.

                          Dzięki Kamil, jakoś nie pomyślałem wtedy. Ale Tenerka pcha się naprawdę lekko i nie sprawiało mi to problemu... na prostych
                          Dokładnie zacząłem pchać ze skrzyżowania Solidarności i Targowej, a meta była przy Sosnkowskiego na Ursusie.
                          Pewnie te 25km to przesadziłem lekko. (sprawdziłem i jest 14km)

                          Kontrolka się nie zapaliła nawet na moment, dopiero jak wcisnąłem sprzęgło i obroty spadły do jałowych, ale już było po wszystkim.
                          A przy awarii simera nie miałem jeszcze kontrolki.
                          Ostatnio edytowany przez dex; 407.

                          Komentarz


                            #14
                            kurde trzeba reaktywować ta mapkę gdzie są namiary na ludzi . Od targowej mieszkam 5 min i przyczepka jest....
                            nie ma się co załamywać będzie dobrze....

                            Komentarz


                              #15
                              A było kiedyś coś że tych zamienników nie można pchać do końca tylko zlicować z blokiem i zabezpieczyć blachą, bo tam jakiś kanalik można łatwo zasłonić czy coś. Nie wiem czy dobrze pamiętam.

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X