Remont silnika - pytanie dot. cylindra i "panewek" rozrządu

[tlaguz]

A jeśli mam kupować silnik dla samej głowicy to czy nie lepiej kupić cały drugi motocykl za ~3000zł (wszystkie silniki kosztują >=2000zł).
Dużo więcej części za niewiele większe pieniądze (same koła prawie rekompensują różnicę).

Pytam bo z tego co widzę to prawdopodobieństwo, że w "nowym" używanym silniku będzie konieczność robienia szlifu cylindra jest wysokie i i tak trzeba to wliczyć w koszty.

[Prince]

"Szlif "to najczęściej jeszcze tłok, rozrząd, uszczelki i uszczelniacze. I tak minimalne minimum 1,5 klocka trzeba dodać. Z tego co widzę po aukcjach poza plastikami i gaźnikiem reszta części jest raczej niesprzedawalna. Pewnie też dlatego, że nie ma się co zepsuć, a pozostałe to części eksploatacyjne które będąc używanymi też nie znajdą nabywców.
Trzeba by przekalkować. Ile za dobre głowice chcą?

[marcinjunak]

Nie no najlepiej to kupić inne moto. W starej teresie każda naprawa to pół wartości motocykla.

[tlaguz]

Głowicy nie znalazłem. Potrzebowałbym kupić głowicę z wałkiem bo po dokładnym oczyszczeniu wałka widać że on też był "poprawiany" papierem ściernym.
Wydaje mi się że najbezpieczniej kupić drugie moto które można odpalić, posłuchać jak chodzi i się przejechać.

http://olx.pl/oferta/enduro-xtz-660-yamaha-CID5-IDaVRI1.html#c4e96e2b10

Znalazłem coś takiego, w niedzielę podjadę oglądnąć. Jedyne w promieniu 100km. Czy na coś szczególnie zwracać uwagę?

[marcinjunak]

Czy i jak odpala na zimno bow końcu chodzi Ci tylko o silnik, sprawdź jaki olej jest na bagnecie i ile go jest, teraz z przejażdżką będzie problem więc wiele nie zobaczysz i tak.

[tlaguz]

Obdzwoniłem jeszcze dzisiaj wszystkie miejsca gdzie reklamują się że mają części do tenerki i jest tylko jedna oferta głowicy. Za 1600zł

Wnioskuje że skoro głowice są nie do dostania to to głównie pada w silniku. Czyli prawdopodobieństwo że kupię drugi motor z uwaloną głowicą jest również wysokie?

[Prince]

Moim zdaniem nie. Ale trochę zgaduję. Do tenery z używek dokupywałem gmole, stelaż kufrów i plastiki- z reguły z motocykli przeznaczonych do rozbiórki. Zwykle dopytywałem co jeszcze jest. Bo to albo może kółka sobie drugie złożyć. Albo może amor do eksperymentów, albo wahacz żeby polakierować i od razu przeszczepić i tak gadka szmatka ze sprzedającymi -to części silnikowe były, całe silniki i to raczej niedrogo. Jestem szczerze zdziwiony, że jak już głowica jest to za taka cenę.

Próbowałbym trafić motocykl po regularnym dzwonie- wtedy trochę odsiejesz te sprzedawane z powodów silnikowych.
Rok temu przejazdem byłem na złomie koło Radomia- mieli całą 660 do rozbiórki. Ale stanu głowicy nie znam. Gość ceny miał okej. Brałem tam gaźniki do rzędówki i trochę innych pierdółek motocyklowych.

A tu? Też nie wygląda jakoś bardzo zachęcająco, cena też bez rewelacji ale jak dla mnie to lepsze niż kupno w ciemno

http://www.ebay.co.uk/itm/YAMAHA-SZR-660-XTZ660-CYLINDER-HEAD-ASSY-3YF-11101-00-BIKE-BREAKING-/221948240331?hash=item33ad2561cb:g:4OcAAOSwys5WUiQH

[marcinjunak]

NIe tylko w teresie ale i innych żółtych sprzętach głowica jest na ślizgowych panewkach, czy to suzuki czy kawasaki czy yamaha z roczników 90 plus to samo rozwiązanie, honda identycznie. Jedyne co możesz zrobić to kupić silnik z gwarancją na rozbiórkę i samemu ocenić stan albo rozebrać przy kupnie u właściciela.

[Prince]

marcinjunak- nie całkiem. Świnkę Hondy kupiłem miedzy innymi dlatego bo ma wałek na łożyskach


Przestałem kumać problem. Wrzuciłem w wyszukiwarkę głowice do raptora 660 i wyszukała 2 strony głowic w zajebistym stanie. Nawet jeśli są ze stanów to za połowę tego czego żąda biznesmen z allegro będzie taka czapka kosztowała razem z wysyłką lotniczą ;]


A jeśli tego sobie nie zguglałes http://allegro.pl/glowica-do-raptor-...864841466.html KRAKÓW !
To wisisz mi flaszkę ;]

[tlaguz]

Gdzieś (nie mogę znaleźć gdzie) przeczytałem ze głowica z raptora ma inny wałek rozrządu i dźwigienki zaworów. Ale jeśli zmieniam całość to to chyba nie jest jakimś problemem?

To wisisz mi flaszkę ;]

Jak tylko pasuje to spoko

[marcinjunak]

Bo ma inne, może to być całkiem inna charakterystyka silnika niż w teresie ale to zobaczysz jak zaczniesz jeździć.
uszczelki na pewno są takie same

[Prince]

Katalog części i do dzieła. Najlepiej wklej porównanie w temat. Wałek pewnie będzie inny (można by przeszczepić swój) ale dźwigienki to nie wiem czemu miałyby sie różnić.

[marcinjunak]

Jego wałek też jest drutowany przez wiejskiego matadora więc nie przełoży ale sprawdzić można, pewnie różni się czasami otwarcia.

[Prince]

Możliwe, że zmieni to nieco charakterystykę silnika. A może bez raptorowych gaźników to będzie kompletnie nie wyczuwalne. Ja bym eksperymentował. Zgaduje że do kładziaka był mocniejszy dół ( wyższa masa) . Gdybybam

Coś mi świta, że jak oglądałem katalog części to różniło się mocowanie zębatki napędu rozrządu i dekompresator. Ale nie mam pewności. W każdym razie walki z przyległościami można chyba zamieniać.

Przydało by sie zdjęcie tego zdemontowanego ze zwłok głowicy wałka.

[Beniamin]

Dźwigienki i zawory niby takie same, ale sprężyny zaworowe i wałek się różnią. W końcu większa moc z czegoś musi się brać.
http://www.megazip.ru/ Np.tutaj można sobie porównać.