Zamieszczone przez kamilltee
Zobacz posta

Jeszcze mam ochotę rozwinąć swoją wcześniejszą myśl - to że są oleje syntetyczne dobrej jakości to powszechnie wiadomo i na pewno warto zapłacić więcej za syntetyk gdy ktoś jeździ ok. 10kkm w sezonie lub w warunkach grzejących silnik. Jeśli jeździ się turystycznie [emerycko], gdzie wentylator w XTZ włącza się tylko kilka razy w roku to dla średnich przebiegów (4-6kkm) wlewanie syntetycznego oleju za >200 zł chyba jest przerostem formy nad treścią.
Strasznie dziwi mnie, a zarazem irytuje, fakt że taki producent jak Motul oferuje olej półsyntetyczny 10w40 [5100 chyba najczęściej wlewany do XTZ] za cenę moim zdaniem kosmiczną [120-140zł]. Za podobne pieniądze można kupić na prawdę dobrego syntetyka Repsola.
Komentarz