Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Felgi aluminiowe 17" do Tenerki. Próbował ktoś kiedyś?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Felgi aluminiowe 17" do Tenerki. Próbował ktoś kiedyś?

    Witajcie, jak w temacie. Chciałbym kupić jakieś tanie koła aluminiowe 17-calowe do mojej Yamaszki do jeżdżenia po mieście. Te które mam obecnie (standardowe) chcę wyposażyć w off-roadowe opony i zamieniać kółka, jak będę miał ochotę poszaleć po lasach.
    Generalnie moto używam więcej w mieście, szczególnie dojeżdżając do pracy.

    Czy próbował ktoś z Was, szanowni koledzy, wrzucić jakieś kółka od Hondy CBR, Yamahy Fazer, bądź od jakiejś Kawy?
    Czy oprócz wymiany łożysk, dorobienia ewentualnych dystansów i przy większej tarczy, dorobienie uchwytu do zacisku, mogę napotkać na jakieś problemy? Jak to będzie np. z napędem?
    Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

    #2
    Hej,
    w sumie typowy temat przerabiania na SM.
    Na starcie trzeba zwrócić uwagę na średnicę ośki przy obu kołach - XTZ ma bodajże 17mm, a wśród dawców których wymieniłeś będą raczej większe. Trzeba zmienić łożyska (jeśli się da, bo może nie być potrzebnego rozmiaru - warto sprawdzić wcześniej) i dotoczyć tuleję dystansową/rozporową (w piaście pomiędzy łożyskami), albo kupić albo koła z na tyle dużymi ośkami, aby starczyło miejsca na adaptery (czyli min. 5-6mm więcej), albo szukać kółek z taką samą ośką (sprawdź GS500 i różne włoskie (lub japońskie) pierdzidła typu cagiva mito, etc).
    Drugi problem to szerokość piasty - musi się zmieścić między lagami/wahaczem i to jeszcze w osi pojazdu (czasami bywa tak, że się mieści, ale tarcza zaczyna w goleń włazić).
    Kolejny temat to uszczelniacze i dystanse, żeby łożyska był zakryte, a koło dobrze ustawione. Zazwyczaj w tym momencie wychodzi problem z napędem prędkościomierza mechanicznego (nie da się, albo ciężko zaadaptować), oczywiście seryjny ślimak będzie miał złe przełożenie do małych kół i będzie zawyżał prędkość - tu akcesoryjne liczniki elektroniczne mają przewagę, bo tam można ustawić obwód koła.
    Z przodu to by było na tyle problemów. Z tyłu dochodzi kwestia wydystansowania:
    1) koła w osi motocykla
    2) tarczy w osi zacisku
    3) zębatki w osi łańcucha
    O ile piasta nie jest za szeroka większość tematów da się załatwić odpowiednimi dystansami, podkładkami, adapterami i tulejkami.
    Teraz po kolei:
    1) Koło nie może być za szerokie, żeby był margines na ew. dystansowanie. Do XTZ góra to będzie góra 4", może 4.25", obręczy. Szerokość obręczy determinuje szerokość opony (więcej niż 150 raczej się nie zmieści, zresztą do 160 wypada mieć już te 4,5") - przód i tył musi ze sobą korespondować (SMy mają zwykle 3.5" (120/70, lub 120/60) z przodu i 4.25" - 5" (150/60-160/60) z tyłu). Jeśli opona będzie za szeroka może źle układać się na obręczy i wadzić się z łańcuchem (tzw. cięcie opony - bardzo częste). Ogólnie zmieszczenie się z oponą przed łańcuchem to jedna z większych trudności z tyłu. Czasami robi się specjalne ślizgi łańcucha, żeby nie latał na boki, czasem trochę się go przesuwa na zębatkach (czasem tylko na jednej - skasza, co się odbija na trwałości, powinien być w linii), czasami nie zwraca na to uwagi Jeśli będziesz miał 1cm lub więcej luzu do opony to jest lux (warto orientacyjnie sprawdzić na seryjnych oponach ile jest miejsca, ale trzeba mieć na uwadze, że finalna szerokość opony zależy też od szerokości obręczy i modelu opony - wcale niekoniecznie musi mieć tyle mm ile w oznaczeniu).
    2) Tarcza musi mieć taką samą średnicę co seria, żeby chciała współpracować z zaciskiem. Można kombinować z zaciskiem, ale wtedy sprawa się komplikuje, zwłaszcza, jeśli chcesz łatwo koła przekładać.
    3) Ścigacze mają zazwyczaj szersze łańcuchy niż 520, więc trzeba kombinować z dobraniem lub dorobieniem zębatki, lub zmienić zestaw napędowy (wtedy kombinacje z przednią zębatką, ale w 660 to raczej nie ma sensu). Kolejna sprawa to to, że tego typu motocykle zazwyczaj mają małe (za małe jak na te potrzeby) zębatki tylne - może być problem z dobraniem odpowiedniej. Koło SM może być (z oponą) trochę niższe, więc ew. można dać ząb lub 2 mniej.
    Trochę wrednym tematem jest konieczność docierania klocków przy każdej zmianie tarcz, dlatego w kołach SM jeśli ma się je na takich samych piastach przekłada się też tarcze.
    Radziłbym poszukać kół SM od XT (raczej tanie i łatwe do dostania) - sporo rzeźbienia odpadnie. Jeśli chcesz aluminiaki to proponuję GS 500 jako dawcę - ośki powinny być ok, szerokości obręczy/gum są odpowiednie to parametrów 660.

    Na allegro są jedne koła "SM" za 1250zł (drogo) do XTZ, ale nie polecam ich, bo są głupio zrobione - na przednim kole jest seryjna obręcz z tyłu (2.75" bodajże - tu OK, do tego powinna być opona 110), i na tylnym niestety też taka sama (lub nawet 2.5") + opona jest już tam jakaś gruba (chyba 150) wciśnięta i ma przez to podły profil - w zakrętach będzie się to walić lub uciekać bez ostrzeżenia (niepewne prowadzenie). Żeby to dobrze jeździło trzeba by zmienić tylną obręcz (jakieś 3.5") i oponę (130-140), a wtedy cena robi się już absurdalna.

    pozdrawiam, Adam

    P.S. Przy zawieszeniu USD lub zaciskach 4t dochodzi jeszcze kilka kwestii do uwzględniania.
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Adam to wszystko ładnie opisał jeśli ktoś napali się na koła SM.
      Dodając do tego wszystkiego koszta takich przeróbek to ok 1tys na koła, 1tys na opony i łańcuch jeśli zębatka będzie mniejsza, o adapterach i innych zaciskach nie wspominam,
      w sumie za 3-4 tys byś miał kompletną przeróbkę nie licząc oczywiście swojej pracy.

      Z mojej strony radził bym żebyś zaopatrzył się w obręcze standardowe z tarczami, to na prawdę nieduży koszt i założył gumy typowo na asfalt, np anakee albo tourance.
      Zaoszczędzisz tym bardzo dużo czasu na rzeźbienie i przerabianie a będziesz cieszył się uniwersalnością małego moto w mieście któremu żaden krawężnik nie będzie straszny.

      No ale zrobisz jak uważasz

      P.S. Zrób tenerke do jazdy po mieście a do lasu kup pomarańczowego potwora a zobaczysz co oznacza orange power
      Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
      No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
      sigpic

      Komentarz


        #4
        Wow! Dziekuje za błyskawiczne info. Fxrider i Marcinjunak dla was Adam - dzięki za bardzo obszerny opis
        Na początek - dlaczego wybrałem alu? Bo są tanie. Ładne fele SM na szprychach z dobrymi piastami, to duuuuży wydatek. A jak się okaże, że nie chcę już takich kółek, bo nie jeździ mi się fajnie i wole zostać przy młyńskim kole 21 cali z przodu? Wtedy kicha

        Dziękuję za namiar na GS500 - kółka wyglądają ładnie i można je kupić za bardzo niewielkie pieniądze. Tylko tarcze z przodu są z prawej strony XTZ660 ma z przodu ośke 15 mm a z tyłu 17 mm, więc jak te z Suzuki mają takie same, to rewelacja - musze to sprawdzić. Kółko na tył z GS500 jest dość wąskie, bo felga ma tylko 3.5 cala i wejdzie tam opona raczej 130-150 max. Standardowo jest 130. No, ale sam wahacz jest dość wąski + możliwość napotkania problemów, o których piszesz przy za szerokim kółku, wiąże się z tym, że nie można szaleć i szukać kół szerszych niż 4 cale.

        Zapewne, znajdzie się jeszcze parę pytań i licze na Wasza pomoc.

        Jest tez alternatywa. Mozna kupić felgi szprychowe i poprzeszczepiać piasty.

        Kółka MS od XT w sumie całkiem cięzko dostać u mnie. Niedawno przegapiłem na ebayu komplet kół - felgi Excell z oponami, tarcze, zębatka za (w przeliczeniu) 600 złotych

        Pozdrawiam, Adam

        ps. sprawdziłem średnicę łożysk w GS500 - przód 15 mm, tył 17 mm, czyli identycznie jak w XTZ660. Nie wiem tylko jakie jest łożysko przeniesieniu napędu (nie wiem jak jest po Polsku ten element z zębatką, który napędza koło poprzez gumy). No ale nadal pozostaje problem tarczy z przody z prawej strony, a podejrzewam, ze koła nie mozna przekładać by kręciło się w drugą stronę?...
        Łańcuch tez jest 520 ale 112, w XTZ jest 520x110 - to różnica duża jest?
        Ostatnio edytowany przez Eirkir; 632.
        Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

        Komentarz


          #5
          Zamieszczone przez Eirkir Zobacz posta
          Nie wiem tylko jakie jest łożysko przeniesieniu napędu (nie wiem jak jest po Polsku ten element z zębatką, który napędza koło poprzez gumy).
          Zabierak z tylną zębatką

          Zamieszczone przez Eirkir Zobacz posta
          No ale nadal pozostaje problem tarczy z przody z prawej strony, a podejrzewam, ze koła nie mozna przekładać by kręciło się w drugą stronę?...
          Moim zdaniem można, chyba że producent na feldze umieścił znaczek o kierunku kręcenia się koła lub na tarczy hamulcowej

          Zamieszczone przez Eirkir Zobacz posta
          Łańcuch tez jest 520 ale 112, w XTZ jest 520x110 - to różnica duża jest?
          Tym akurat nie musisz się przejmować bo jak wsadzisz mniejszą zębatkę na tył i tak będziesz musiał go skracać

          Większym zmartwieniem jest inna sprawa jak pisał fx, odległość zębatki od wahacza żeby łańcuch był w jednej linii z zębatką przednią oraz odległość tarczy od wahacza żeby zacisk hamulcowy pasował i dobrze działał.
          Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
          No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
          sigpic

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
            Zabierak z tylną zębatką
            Nie, zebym jezyka zapomniał, ale mieszkam tu kupe lat i raczej wszystkiego na temat motocykli uczyłem się i ucze w j.angielskim, stąd to pytanie.
            Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

            Komentarz


              #7
              Hej,
              do opony 150 trzeba minimum 4" obręczy. Nie ma sensu zakładać szerszych gum na wąskie obręcze bo sporo się traci (kiepski profil, dużo gorsza trakcja w zakrętach, cięższa, droższa opona, większe opory toczenia) - ja lubię na szerokich obręczach mieć wąskie opony, bo wtedy fajnie i pewnie się w zakręty składa. Zresztą 660 to nie jest taki potwór, żeby potrzebowała szerokich opon, a na węższych będzie poręczniejsza.
              Co do tarczy nie z tej strony - to jest pikuś, nie takie numery jak odwracanie koła się w SM robi. Problem będzie z napędem ślimaka, ale może da się to obejść (ślimak od GSy, ew. dłuższa linka).
              Łańcuch - ten drugi parametr to jest ilość ogniw... to i tak będziesz musiał eksperymentalnie dobrać, tak jak przełożenie (generalnie na pewno nie będzie potrzebny dłuższy niż to co masz w serii).
              Łożysko zabieraka będzie miało wewnętrzną średnicę taką jak ośka - przynajmniej nie spotkałem się z innym rozwiązaniem.
              Co do tarczy z tyłu - jeśli będzie "za głęboko" (tzn. za daleko od zacisku) to mały problem - dotacza się pierścień dystansowy i odsuwa tarczę od piasty. Analogicznie z zębatką, czasami jak jest miejsce niektórzy dorabiają nawet adaptery pod inny typ zębatki (żeby mieć lepszą rozmiarówkę). Punktem wyjścia do dystansowania jest koło w osi motocykla ,choć niektórzy w specyficznych przypadkach specjalnie je przesuwają w osi - n.p. gdy mają niesymetryczny wahacz, szeroką obręcz/oponę i łańcuch tnie gumę. Wtedy moto chętniej wali się na jedną ze stron, a w drugą stawia opór przed złożeniem - osiowość powinna być zachowana dokładnością do 5mm (10mm to absolutny max, żeby nie miało to znaczących konsekwencji) - z przodu jest to jeszcze istotniejsze.
              Taki trick - zmierz na seryjnym tylnym kole odległość od krawędzi rantu obręczy do wahacza (zaznacz sobie na wahaczu punkt pomiaru, bo rozstaw wahacza może się zmieniać wraz z długością (szerszy na końcu)) - pilnuj, aby pomiary był precyzyjne (krawędź obręczy, ten sam punkt na odległości wahacza, ten sam "poziom" naciągu łańcucha (najlepiej gdy koło jest max. dosunięte do przodu), "miarka" prostopadle do obręczy - to wszystko ma znaczenie, bo jak się coś zaniedba są błędy rzędu 4-10mm na stronę), jeśli wahacz jest symetryczny (tzn. z obu stron taka sama odległość od krawędzi wahacza do rantu obręczy) to sprawa jest trochę prostsza (często są bardziej odsunięte od strony łańcucha). Potem mierzysz szerokość obręczy w punkcie pomiaru, potem nową analogicznie (akurat masz seryjnie też 17", więc odpada problem przesunięcia punktu pomiaru na wahaczu) i na sucho wyliczasz nowe odstępy - to będzie podstawa późniejszego dystansowania.
              Z przodu sprawa jest sporo prostsza, bo przód jest symetryczny i po prostu po obu stronach odległość od rantu obręczy do goleni musi być taka sama - wstawiasz koło w zawias, centrujesz, klinujesz i mierzysz z której strony jaki dystans jest potrzebny (ja n.p. używałem do tego łamanych zapałek, żeby określić odległość od krawędzi łożyska do goleni przy ośce - ciężko tam z jakimś innym narzędziem pomiarowym podejść). Lepiej zrobić to dokładnie, bo jeśli sumaryczna szerokość koła z dystansami będzie większa lub mniejsza niż powinna, to to wejdzie i nie będzie śladu, bo lagi się uginają w pewnym zakresie(rozepchnie je, albo ośka ściśnie), ale będą pracowały nierównolegle (skoszone) i tuleje ślizgowe będą się szybciej zużywać.

              pozdrawiam, Adam
              Ostatnio edytowany przez fxrider; 1. Powód: update, dotatkowe informacje
              sigpic

              Komentarz


                #8
                Dziękuję! Na pewno zastosuję się do Twoich wskazówek. Jeśli coś szczególnego przychodzi Tobie jeszcze do głowy, to pisz prosze.
                Wyszukałem dane na temat łożysk, zębatek i łańcuchów i skompletowałem. Porównanie XTZ660 to Suzuki i Kawasaki. Sprocket carrier to właśnie ów zabierak.

                Yamaha XTZ660 Tenere 1997

                Bearings: Front left: 15x35x11
                Front right: 15x35x11
                Rear left: 17x40x12
                Rear right: 17x40x12
                Sprocket carrier: 20x52x15

                Sprocket std. front: 15 teeth
                Sprocket std. rear: 45 teeth
                Chain: 520x110


                Kawasaki GPZ 500 S (EX 500 E1-E4) 94-97

                Bearings: Front left: 15x35x11
                Front right: 15x35x11
                Rear left: 17x40x12
                Rear right: 17x47x14
                Sprocket carrier: 25x52x15

                Sprocket std. front: 16 teeth
                Sprocket std. rear: 41 teeth
                Chain: 520x104

                Suzuki GS 500 FK4/FK5 04-05

                Bearings: Front left: 15x42x13
                Front right: 15x42x13
                Rear left: 17x47x14
                Rear right: 17x47x14
                Sprocket carrier: 25x52x15

                Sprocket std. front: 16 teeth
                Sprocket std. rear: 39 teeth
                Chain: 520x110
                Ostatnio edytowany przez Eirkir; 632.
                Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

                Komentarz


                  #9
                  Tym łożyskiem zabieraka się nie przejmuj, bo zazwyczaj do jego środka wchodzi taka tulejka (dystanosowo/uszczelniająca - w zależności od rozwiązania), która FI wewnętrzne ma takie jak ośka koła. Najlepiej kup koła z wszystkimi tulejkami, ślimakiem - łatwiej będzie potem patentować.
                  Co do zębatek - nie patrz, na to co jest w serii, tylko jakie największe do danego modelu produkują, często da się dobrać większe od innych, jeśli tylko mocowania pasują. W katalogu Larssona bodajże są zwymiarowane.

                  Możesz dać adres skąd masz te dane? Wygląda na fajną bazę wiedzy.

                  pzdr, Adam
                  sigpic

                  Komentarz


                    #10
                    Dzieki za odpowiedz. Ogólnie to podziw dla Twojej wiedzy i doświadczenia

                    Dane większosci części sa w tym sklepie. Najeżdżając na "i" w żółtym kółeczku pojawi się info.

                    Yamaha motorcycles and scooters are going from strength to strength. If you own one then look no further than Wemoto to get all your motorcycle parts online.
                    Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

                    Komentarz


                      #11
                      szkoda żę nie podają od razu serii łożyska tylko samo wymiary, ale lepsze to niż nic w ASO
                      Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                      No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                      sigpic

                      Komentarz


                        #12
                        Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
                        Problem będzie z napędem ślimaka, ale może da się to obejść...
                        Na pewno nie będzie analogowego zegara, tylko jakiś Vapor albo Acewell, więc sprawa ślimaka odpada całe szczęście :d
                        Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

                        Komentarz


                          #13
                          Znalazłem ładne kółka do Yamahy XJ 600 N Diversion 97 (oczywiście nie kupiłem ich jeszcze). Cena jest ok, opony prawie nówki, tylko, ze przednia piasta ma 17 mm średnicy. Łożysko siedzi tam 17x40x12, XTZ ma łożysko 15x35x11, czyli w sumie potrzebuję na przód tylko dwa łożyska 15x40x12. (tył jest spoko - 17 mm). Ale szkopuł jest taki, ze takich łożysk nie ma...
                          Konwersja XTZ660 na supermoto ;-) http://xtz660.blogspot.com

                          Komentarz


                            #14
                            Dorobić ośkę na fi17 i po sprawie

                            a tu jest takie łożysko
                            http://www.lozyska.net.pl/product_in...068ea38ce8687d
                            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                            sigpic

                            Komentarz


                              #15
                              Pisałem, że łożysk może nie być. Trzeba się jeszcze upewnić, czy jak rozmiar jest, to czy nie jest n.p. z pralki, bo może nie znieść obciążeń. Ja łożysk szukam tutaj: http://www.stozek.pl/sklep.php?f=fszukaj
                              Z ośkami jest cienka sprawa, żeby to jakoś sensownie dorobić i dało się potem wsadzić w lagi - jeśli na większą średnicę koła to trzeba kombinować z 2częściowymi, skręcanymi ośkami, a to trochę ryzykowne. A 1mm luzu na stronę to trochę mało na jakieś tuleje.
                              Pamiętaj, że potem musisz dotoczyć tulejkę dystansową wewnątrz koła (pomiędzy łożyskami) na wymiar.

                              Jest jeszcze technika, żeby rozwiercać piasty koła pod potrzebne łożyska.

                              pzdr, Adam
                              sigpic

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X