Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Regeneracja przepustnicy (ośki) XTZ 660

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Regeneracja przepustnicy (ośki) XTZ 660

    Witam!

    Otoz rozwiazalem chyba odwieczny problem (tak mi sie wydaje) z wytarta oska na przepustnicy (moj post dotyczy konkretnie Tenery 660 XTZ 3YF) ale to pewnie ta sama bajka w kazdej teresce bez wytrysku

    Jezeli ktos jest zaintresowany prosze napisac to napisze jak to zrobic lepiej anizeli fabryka i skuteczniej, tzn, bezawaryjnie na "dlugo" co wazne to to ze to domowej roboty dzielo, czyli mozna wykonac samemu o ile wie co to oring.

    W kazdym badz razie kolejna tereske bede robil pojutrze sasiadowi i postaram sie nakrecic filmik co i jak od poczatku, pozdro i jezeli ktos potrzebuje to mnei zmotywujcie

    Maślok

    #2
    Ja potrzebuje, dla kolektywu forumowego i potomnych
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    Komentarz


      #3
      Myślę że chętnych na taki manual nie brakuje Czekam z niecierpliwością!!

      Komentarz


        #4
        Sam oring (nie ważne jak montowany), bez obróbki ośki i jej gniazd przy faktycznie luźnej ośce nie ma szansy pomóc. A już na pewno nie na "długo".
        sigpic

        Komentarz


          #5
          Ja czekam na efekty z niecierpliwością

          Komentarz


            #6
            Witam ponownie...

            Zaczne od tego po co wogole sie zabieralem do tej przepustnicy. Otoz luzy na niej generowaly niprzyjemny metaliczny dzwiek podczas pracy silnika w zasadzie to wiekszosci przedzialu obrotow. Idac tym tropem rozp... sie znaczy wyciagnelem gaznik. Rzeczywiscie oska przepustnicy wytarta ok 0,5mm od strony gaznika i ok 0,1 od strony przeciwnej do gaznika . Dodac nalezy ze podczas ruszania przed rozebraniem tegoz ustrojstwa luzy byly faktycznie duze i generowaly wyzej wspomniany halas. Dodatkowo uszczelniacze oryginalne na koncach oski przepustnicy byly tak wytarte ze... no luzy byly i tyle i oczywiscie gniazda byly rowniez zdeformowane ale juz nie tak drastycznie. Ale do rzeczy... wyfrezowalem sobie dwa rowki polecam 2mm (czi sposoby 1. tokarka-ale nie kazdy w domu ma, 2. Wiertarka...nie uwierze ze nie macie, 3. Pilnik no to pewnie z pilnikiem bedzie najwiekszy problem ). Mniej wiecej opisze alternatywny sposob za pomoca wiertarki bo ja zrobilem to na tokarce ale (juz to wiem ze cza sie bylo na wiertarke pokusic a nie na 9m tokarke ). Zapinamy oske do wiertarki czyli borkopu (to tam gdzie sie montuje wiertla) i paczymy i paczymy jak sie kreci to jest git, w sensie oska i w tym momencie robimy rowek, albo macie rowkoroba albo cos innego tak aby po zeszlifowaniu materialu oska miala srednice ok 5 - 5,5 (tutaj bedzie chodzilo o oringi - mozna pewnie zrobic wieksze rowki ale to moglo by oslabic material a to zbyteczne ) czyli mamy rowek jeden i rowek dwa czyli dwa rowki...sexi. Wziolem cztery oringi (potrzebne sa dwa ale...) i nalozylem na wiertlo fi 8mm ale na ta strone gdzie zapina sie wiertlo do borkopu czyli gladka. I zeszlifowalem do ok polowy oringi. Sciagamy dwa nakladamy na oske i probujemy przeciz przez gniazda...za luzno to zle, za ciasno to bedzie widac bo sie nam oringi poscinaja, ma byc tak w sam raz, czyli ciasno i przyjemnie , w sensie jak sie wklada... jak dopasujemy juz nasz rozmiar to w zasadzie mozemy poskladac. Czyli wyciagamy oske na jej koniec od strony zaczepu (ta blaszka z dziurka) wkladamy dobrze dopasowany oring (ja nie pamietam jaki ale trzeba sobie kupic kilka roznych rozmiarow (u nas sa po 30 gr za sztuke, wiec szalenstwa nie ma)), przeciskamy oske i jak juz przejdzie poprzez drugie gniazdo, analogiczny oring zakladamy na jej koniec (tutaj nie moze byc luzow jak zreszta po drugiej stronie) w miare ciasno musi to pasowac (w sensie musi sie krecic bez pomocy kolegi ). Zakrecamy ...podkladka i srubka, z tym ze nalezy pamietac aby zaczepic sprezynke na drugi zaczep na podkladce, aby mocniej odbijala bo ja to mam na stosunkowo ciasno. Po zalozeniu na drugi zaczep wszystko smiga ladnie i ladnie odbija, luzow nie ma! No ale teraz test...sru i urwalem kruciec to nic trzeba kupic. Przyszly krucce (jednego raczej nie kupisz) zakladam i ... cisza. Pali szybciej. Ale nie po to to robilem, bo gdy zapinak gaz do oporu i maszyna ma ok 5,5 tysiaca obrotow (caly czas na odkreconym kurku) to ona przerwie ulamek i jedzie dalej , ta dziura mnie dobija. Moze ktos by teraz mnie pomogl? , mysle nad kupnem colortune (tej swiecy do ustawiania mieszanki) co o niej myslicie? tylko mi nie poszcie ze mam odkrecic kolektory i patrzec na plomien ) bo znowu taki laik to nie jestem. Pozdrawiam wszystkich, z gory dziekuje za jakies wskarowki dotyczacej "dziury"
            Ostatnio edytowany przez maslok666; 440. Powód: bo mi sie zapomnialo... :(

            Komentarz


              #7
              sprawdź króćce czy nie mają przedmuchów.
              Ostatnio edytowany przez Gosienka; 2. Powód: ort.

              Komentarz

              Pracuję...
              X