Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
sigpic
"Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."
To wietrzenie benzyny w baku to według mnie kolejny z motoryzacyjnych mitów.Swego czasu miałem "dojście" do benzyny z wojskowych zapasów ZN ,wszystkie silniki chodziły jak złoto,zarówno motocyklowe jak samochodowe a ta benzyna miała kilka jeśli nie więcej lat.
Najłatwiej jednak zapuszczone i niewyregulowane gażniki,zasyfiony bak i kraniki wytłumaczyć "zwietrzałą" benzyną...
Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...
Ja ostatnio mam trasy tylko i wyłącznie Bydgoszcz->Poznań->Bydgoszcz
Za pierwszym "bakiem" wyszło mi koło 380kmów / 21litrów. Ale było dużo miasta i lasu
Aktualny bak mam tylko "drogowy" i mam 400kmów i jeszcze bez rezerwy
moja xt 600 z przy mieszanej miasto-trasa i maksymalnej prędkości 110km/h spaliła 4,6 litra
a ST jest zatankowana do pełna i zobaczymy jaki wynik wyjdzie
Moja skrzynka N 50° 18.704' E 20° 07.502' opencaching.pl
A gdzie bym śmiał. Tankowałem z 10 minut weszło jakie 23L może ciut więcej. A jazda z prędkością 80-90 sama trasa. Rezerwa zapaliła mi się przy 450, i na samej zrobiłem 107 km. I się zupa skończyła a motor zgasł. A że miałem PB95 ze sobą nie było problema. Wyszło 4,1 L na 100 czy to tak mało? Myślę że był bym, w stanie zejść jeszcze bardziej :-)
A gdzie bym śmiał. Tankowałem z 10 minut weszło jakie 23L może ciut więcej. A jazda z prędkością 80-90 sama trasa. Rezerwa zapaliła mi się przy 450, i na samej zrobiłem 107 km. I się zupa skończyła a motor zgasł. A że miałem PB95 ze sobą nie było problema. Wyszło 4,1 L na 100 czy to tak mało? Myślę że był bym, w stanie zejść jeszcze bardziej :-)
Spokojnie jeszcze pół litra mniej wtrysk robi swoje...
Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...
Wtrysk paliwa w silnikach spalinowych zapewnia lepszą kontrolę dawkowania paliwa w porównaniu z rozwiązaniami gaźnikowymi (dokładniejsze sterowanie wtryskiwaczami przez odpowiedni układ sterujący, obecnie powszechnie - przez komputer sterujący pracą silnika) i lepsze wymieszanie z powietrzem (przez rozpylenie pod znacznym większym ciśnieniem i w lepszych warunkach, w porównaniu do gaźnika), co pozwala na jego lepsze (zupełne i całkowite) spalenie przy mniejszym współczynniku nadmiaru powietrza.
Jeśli grzebało by się tyle przy wtrysku, co przy gaźniku, wiadomo co by wygrało. Jedyną rzeczą na plus jest to że gaźnik może wyregulować zwykły śmiertelnik, i nie trzeba mieć dostępu do programatorów, znać podstaw elektroniki czy mikroporcesorów.
Wszystko zależy jak się je wysteruje.
Fakt, że n.p. w mojej GSie wtrysk (generacjia ok. '93) reaguje z opóźnieniem i "wygładza" charakterystykę silnika, ale n.p. takiej LC4 690 (generacja ok. '06) na wtrysku już raczej ciężko imputować łagodność. Przy czym moja GSa (1100) w trasie zwykle pali 5.2-5.3 (często nawet trochę poniżej 5), a taki LC4 690 w trasie sporo poniżej 4l.
Szczerze pisząc jeśli chodzi o "powera" to gaźniki w seryjnej ST też nie są żadną rewelacją - myślę, że na dobrze zestrojonych i odpowiednio zaprogramowanych wtryskach można by z ST sporo więcej osiągnąć, jeśli chodzi o reakcję na gaz przy mniejszym spalaniu w trasie.
P.S. A do swojej LC4 640 założyłem ostatnio mechanicznego Keihina FCR 41MX z pompką i jestem cały happy
P.S. A do swojej LC4 640 założyłem ostatnio mechanicznego Keihina FCR 41MX z pompką i jestem cały happy
Jak się waha nie leje to moto nie jedzie
Pewnie niedługo przeczyta to kolega forumowy Erwin alias obrońca wtrysku
Wtrysk może i na bezpośrednim rozwiązaniu daje większe osiągi ale nie na darmo ktoś wymyslił sterowanie elektroniką i zmiany map.
Gaźnik zalewa komorę dlatego jest ostrzejszy w oddawaniu mocy, gdyby z trysku wywalic lambde i inną elektroniczną kupę też by palił tyle co gaźnik.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz