Witam, udało mi się zmienić olej i uszczelniacze, jak rozkręciłem nieszczelny amorek, okazało się że ktoś wcześniej wbijał metalowy pierścień uszczelniający śrubokrętem i mocno porysował w środku goleń. Wżer był konkretny, dlatego sama wymiana uszczelniacza nic by nie dała. Sprawę załatwiliśmy z kolegą za pomocą żywicy z krzemionką . Jak zacząłem składać wszystko do kupy nie miałem pomysłu na wbicie uszczelniacza i tego pierścienia, paskudna sprawa. Do tego celu wykorzystałem stary uszczelniacz, kawałek drewienka i młotek. wszystko się pięknie dopasowało i teraz gra i buczy. Sprężyny mam firmowe, oleju 10W wlałem na 12cm od górnej krawędzi, całość skręciłem jak należy i wszystko było by dobrze gdyby nie to, że teraz przód jest mięciutki i przy nawet lekkim hamowaniu robię dziobaka zastanawiałem się czy nie dolać jeszcze troszkę np. po 20ml oleju na lagę?
Nurkowanie przodu nie zmienia jednak mojego zadowolenia z tego że sam zaczynam serwisować swoją Tenerę
pozdrawiam
Paweł
Nurkowanie przodu nie zmienia jednak mojego zadowolenia z tego że sam zaczynam serwisować swoją Tenerę
pozdrawiam
Paweł
Komentarz