Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Problem z dolnym łożyskiem amortyzatora

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Zamieszczone przez giani xtz Zobacz posta
    No to trochę zmienia postać rzeczy.
    Dobrze, że na niosłeś poprawkę. Wczoraj już zaczęły się dywagację-jak to możliwe, że jest taka różnica miedzy śrubą a łożyskiem
    Czytałem te dywagacje i to mnie pchnęło do ponownego zwymiarowania, aczkolwiek trzeba pamiętać, że to tylko suwmiarka i jakiś tam błąd będzie zawierała.
    "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

    Komentarz


      Giani z tą dorabianą śrubą to do tokarza jeszcze raz ,bo łeb jest za gruby będzie zahaczał
      Ostatnio edytowany przez darti; 522.

      Komentarz


        Z tą śruba to jest wersja próbna. Ale podobno bardzo twarda.
        Docelowa śruba jest już zalozona.
        Niestety nie zrobiłem zdjęcia.
        Podobają mi się te uszczelnienie. Myślę że dobrze spełnią swoje zadanie.
        ...tylko silnych los obdarza hojnie...

        Komentarz


          Darkowi raczej biega o to że śruba może mieć za duży - za wysoki "łeb" i będzie zaczepiała o dogbonsy przy pracy zawieszenia - trzeba go zeszlifować ale do tego to szlifierka wystarczy - tokarz nie jest konieczny

          Komentarz


            dokładnie ja dokupiłem imbusową i musiałem z 4 milimetry zjechać i teraz pasuje

            Komentarz


              Dokładnie. Tokarz to do tego potrzebny nie jest.
              Najlepsze jest to, że ja nie nie sprawdziłem czy mi nie haczy
              Dobrze, że motor jeszcze w garażu stoi.
              To by się narobiło jakby ładna pogoda była i bym dogbosy załatwił
              ...tylko silnych los obdarza hojnie...

              Komentarz


                Pytanie odnośnie tej śruby i haczenie o dogbosa.
                Po sprawdzeniu z jednej strony jest okej(nie dziwne bo śruba ma ta samą długość co orginał).
                Natomiast z drugiej między dogbosem a łebkiem śruby jest 1m może 1.5m
                Teraz moje pytanie czy to wystarczy ?
                Później wrzucę jakąś fotkę.
                ...tylko silnych los obdarza hojnie...

                Komentarz


                  Zamieszczone przez giani xtz Zobacz posta
                  Później wrzucę jakąś fotkę.
                  Zmierz łeb śruby oryg i zobacz ile ona miała miejsca, będziesz znał odpowiedź, bo raczej wątpię żeby ktoś powiedział Ci że ta akurat będzie git.
                  Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                  No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                  sigpic

                  Komentarz


                    No tak.
                    Ale chodzi mi o to jak bardzo może amor pracować na boki.
                    Bo jakoś tam pracuje na boki po to jest to łożysko. Wynika to na pewno w plastyczności całej ramy.
                    Godbosy pracują w pinie. One, że tak powiem na śrubę nie wejdą.
                    Chociaż sama śruba tez jest na sztywno w mocowaniu kiwaczki. A wszystko pracuje w poziomie także się mija.
                    Tak czy siak pomysł ze starą śrubą dobry. Na pewno ma mniejszy łepek od tej dorabianej.
                    Porobię zdjęcia i wrzucę dla potomnych

                    - - - Zaktualizowano - - -

                    Zdjęcie0601.jpg
                    Zdjęcie0600.jpg

                    Tylko żeby pomierzyć tak jak Marcin proponował to znowu muszę rozbierać.
                    Chociaż do przeszlifowania tez muszę rozebrać. A dla pewności i świętego spokoju własnie tak zrobię. 1-2m ciachnę
                    Ostatnio edytowany przez giani; 102.
                    ...tylko silnych los obdarza hojnie...

                    Komentarz


                      Wczoraj odebrałem od tokarza dorobioną śrubę dolnego mocowania tylnego amortyzatora.
                      Prezentuje się tak:
                      P1050954.jpgP1050953.jpg
                      Ta po prawej na pierwszym zdjęciu to ta dorabiana, lewa lekko wycięta oryginalna prezent od Beniamina.
                      Niestety nigdzie nie dostałem śruby mocującej maglownicę w starych Oplach a ta którą znalazłem na autoszrocie niby 12 ale miała mniejszą średnicę od oryginału w miejscu zużycia o ponad 1/10 mm więc fachowcy z zakładu ślusarskiego zaproponowali że zrobią mi taką śrubę ze stali jakościowej i będzie spełniała wszystkie parametry oryginału poza powłoką antykorozyjną. Spasowali ją troszkę bardziej ciasno także ma mniejszy luz w łożysku niż oryginał i mniej się rusza poprzecznie.
                      Ostatnio edytowany przez robkri; 269.

                      Komentarz


                        Ile za coś takiego?

                        Komentarz


                          Nie dużo

                          - - - Zaktualizowano - - -

                          Zależy od tokarza. Tzn. jak się ceni.
                          Ale jak na razie to cena nie przekroczyła 20zł
                          ...tylko silnych los obdarza hojnie...

                          Komentarz


                            Witam

                            Mam problem z wyjęciem dolnego łożyska amortyzatora, może ktoś pochwali się jak wyją te sprężynki zabezpieczające.

                            Komentarz


                              .... ja wdłubałem ją tak zupełnie normalnie.... śrubokrętem ...

                              Komentarz


                                Ja tak samo jak czeczen z tą różnicą że ostro zakończonym prętem

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X