Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Co do off-u to Adam ma na pewno punkty trasy z zeszłego roku nawet w kilku wariantach bo pomysłów było kilka sam mu coś podsyłałem więc jeśli tylko Adam udostępni to można będzie wykroić z tego fajną wycieczkę zahaczając o kilka fajnych miejsc do zwiedzenia. W zeszłym roku przejechaliśmy ponad 100 km z czego może 20 było asfaltem. Jestem pewien że z tego co ma Adam da się wytyczyć podobny dystans praktycznie wcale nie pokrywający się ze poprzednią trasą.
ooo tak zgadzam się!
no w tamtym roku też pisałem o zwiedzaniu.... i zwiedziłem jak h...j, teraz już nawet nie podejmuje tego tematu, bo i tak skończymy ''po schodkach w dół i w lewo'' także bez sensu planować. Liczy się jaaazda i wieczór kawalerski chociaz teraz mają być dwie Panie... więc jest szansa na sprośne dowcipy też o facetach
Hej,
ja jeszcze nie wiem co ze mną, dopiero kata zaczynam ruszać a sporo jest na liście do zrobienia. Zobaczymy. Może będzie jak ostatnim razem, gdy na styk zdążyłem kata poskładać przed Wilkasami i na tym wyjeździe go docierałem.
Tak czy siak jako załącznik wrzucam materiały z ostatniego wyjazdu. I to co zebrałem od innych i to co wyszło w praktyce (wszystko w GPX + dodatkowo ślad całości w KML). Ślad pojeżdżawki na miejscu jest nie jest kompletny, w pewnym miejscu jest luka, bo padły mi baterie a bodajże Kowal prowadził.
Ślad finalny jest z moimi dojazdówkami. Grupie jadącej z Wawy mogę polecić prawą odnogę śladu (mój powrót) od okolic Wyszkowa - fajne tereny były, tylko jedno rozlewisko było, które bez kostek i odrobiny zaparcia radziłbym ominąć (chyba, że akurat będzie suche, bo na zdjęciu w GE wygląda banalnie). Przejazd przez "Zalesie PGR" (tak się miejscowość nazywa) robi wrażenie.
Mam jeszcze kpl. map rastrowych tych okolic z Geoportalu pod GE/nowe garminy + Oziego, jakby ktoś potrzebował to mogę na FTP wystawić, bo to już grubsza sprawa.
pozdrawiam, Adam
EDIT: nie mam niestety samych tras które przygotowałem do nawigacji, ale na podstawie śladów można wyklikać je - może nawet lepiej, bo kilka ślepych dróg się ominie. Inna rzecz, że na wiosnę wiele z tych odcinków może być pozalewanych.
Zgrałem sobie ślad Adama, narysowałem trasę z wawy, wychodzi ok 70% bokami, trochę dojazdówek asfaltowych, prom oczywiście będzie grany 6 zł od motocykla chyba było wtedy. Teraz niech ktoś pobawi się resztą śladów i ułoży trasę objazdu w sobotę od rana.
Tak na szybko można by przejechać trasę podobną do zeszłorocznej wg śladu Adama
Bo tak w ogóle to trzeba się zastanowić co robimy w sobotę, niektórzy mówią o łódkach inni o zwiedzaniu a inni o jeżdżeniu cały dzień, trzeba by się w końcu jakoś zorganizować i uzgodnić kilka spraw.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Junak- prowadzisz w tym roku ? - będzie ciekawie pamiętaj żeby wyraźne ślady robić na zakrętach
Mam nadzieję że Adam doprowadzi katondona do właściwego stanu i jednak to On poprowadzi (będzie większa pewność że nie wylądujemy np. u wujaszka Łukaszenko... )
Co do łódek to nie wiem czy jest to dobry plan ... ze względu na nieobecność Kowala trzeba będzie czarterować łódki i zadbać o obsadę (sternik) - moim zdaniem możemy pojeździć po okolicy zaczepiając o jakieś fajne punkty turystyczne (takie mniej znane) - mając cały dzień można kombinować jak dojechać offem z jednego punktu do kolejnego - Robkri proponował jakieś obiekty w ubiegłym roku - sztuką będzie tylko połączenie ich trasą off i dlatego ... Adam rób ten sprzęt!!!
Wszystko o turystyce na Warmii i Mazurach. Z nami zaplanujesz swoją wycieczkę i odkryjesz cuda Warmii i Mazur. Znajdziesz też tanie noclegi – schroniska, motele i hotele. Mamy też turystyczne trasy rowerowe i spływy kajakowe.
Ja to na zwiedzanie się nie pisze, bajora widziałem już nie raz, jakieś bagna w lesie albo kościoły czarnej mafii więc co tam oglądać, rozumiem jakieś tam śluzy czy coś z bunkrami jak kamil herbata pisał ale jakoś mnie to nie przekonuje, zadecyduje większość i tak, najwyżej będę pilnował motocykli bo nogi mnie szybko zaczynają boleć od łażenia. Najwyżej odłączę się od grupy zwiedzającej i spotkamy się na miejscu w ośrodku.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Fakt faktem, że w Mamerkach to pewnie będzie zatrzęsienie rodzin z dziećmi itd., ale o śluzy i tamy warto zahaczyć, bo to rzut kamieniem, a i nie tak bardzo znane, więc i gawiedzi tyle nie będzie. A i nie ma tam jakoś dużo chodzenia - 300m od parkingu
Ja to na zwiedzanie się nie pisze, bajora widziałem już nie raz, jakieś bagna w lesie albo kościoły czarnej mafii więc co tam oglądać, rozumiem jakieś tam śluzy czy coś z bunkrami jak kamil herbata pisał ale jakoś mnie to nie przekonuje, zadecyduje większość i tak, najwyżej będę pilnował motocykli bo nogi mnie szybko zaczynają boleć od łażenia. Najwyżej odłączę się od grupy zwiedzającej i spotkamy się na miejscu w ośrodku.
Junak - mam na myśli obiekty mniej popularne do których można w ciekawy sposób dotrzeć np. Sterławki Małe(wiatrak) Martiany (bunkier) Gierłoż (park miniatur itp) Kanał Mazurski (śluzy) Srokowo (wieża Bismarcka) Pozezdrze (bunkier Himmlera) Grądy Kruklaneckie (most) ..... itp chodzenia niewiele lub wcale a przerwy po kilkadziesiąt minut i tak będą na trasie ...
przerwy po kilkadziesiąt minut i tak będą na trasie ...
no nie wiem, na mojej trasie to tylko przerwa na obiad jakaś dłuższa bo juz ja wiem jak to z wami będzie zwiedzać, pójdą gdzieś w pizdu i tyle będzie. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić jeżdżenie i zwiedzanie, ku..wa i znów gaszenie moto co 5km.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
no nie wiem, na mojej trasie to tylko przerwa na obiad jakaś dłuższa bo juz ja wiem jak to z wami będzie zwiedzać, pójdą gdzieś w pizdu i tyle będzie. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić jeżdżenie i zwiedzanie, ku..wa i znów gaszenie moto co 5km.
Dlatego można zrobić dwie grupy, jedni na zwiedzanie, a nadpobudliwi na jeżdżenie
"Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania."Benjamin Franklin
Pytanie ino, ile potem będziemy odpoczywać w ta sobota
Ja to coś czuje że większość to już od piątku będzie odpoczywać i to ostro a potem z tego odpoczynku będzie ich problem wyrwać w sobotę z rana na jeżdżenie, no ale nic, najwyżej pojadę sam albo z bardziej wypoczętymi ludźmi polatać w koło jezior z samego rana i spotkamy sie na obiedzie
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz