Ok. 13.30 dotarliśmy z Renią do Lubartowa. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Na obwodnicy Kielc od tłumika odpadła końcówka i dBkiller. Przez kolejne 250 km wrażenia dźwiękowe były bezcenne 
Dziękujemy Organizatorom za organizację, a Wszystkim przybyłym za towarzystwo i dobrą zabawę.
Do następnego.

Dziękujemy Organizatorom za organizację, a Wszystkim przybyłym za towarzystwo i dobrą zabawę.
Do następnego.
) tak w ogóle to wielkie dzięki Paweł
hehe..takze do napisania i do zobaczenia...w wolnej chwili wysle fotki do Mario to cos zrobi i wystawi..pozdro dla WAS....
N 50° 18.704' E 20° 07.502' opencaching.pl
dotarłem ok 19-ej i tuż przed Kielcami dwaj sympatyczni panowie zatrzymali mnie .... bo bardzo chcieli mój autograf... w zamian dostałem 5 pkt....
do bani z taką wymianą...
Komentarz