Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Budujemy własną olejarkę, krok po kroku.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #46
    Zawór Lovato zastosowałem w mojej pierwszej "impulsowej" olejarce, spisuje się bardzo dobrze. Kolega odkupił moto i jest zadowolony.
    Drugą olejarkę też zbudowałem na elektrozaworze Lovato. Przeprowadziłem kilka modyfikacji m.in. dodałem termistor, który wprowadza korektę czasu otwarcia elektrozaworu w funkcji temperatury ponieważ gdy:
    -temp. otoczenia spada olej gęstnieje
    -temp. otoczenia rośnie olej staje się rzadszy.
    Po tym zabiegu łańcuch w ST jest nasmarowany wzorowo.
    Elektrozawór Lovato ma jeszcze jedną zaletę. W razie jakiejkolwiek awarii można go zamknąć lub otworzyć ręcznie przy pomocy klucza 8mm.
    Jedynym mankamentem są jego gabaryty ale cóż... cewka musi mieć odpowiednią liczbę zwojów aby pokonać siłę sprężynki szczelnego zaworu.

    Komentarz


      #47
      Dobra konstruktory, dorzućcie jeszcze takie info czas otwarcia i częstotliwość otwierania oraz rodzaj oleju wraz z info o lepkości. No i jak wygląda koło i okolica błotnika, plecy pasażera.
      U mnie szacunkowe dane:
      t = 0.5s + 0.5s korekta temperaturowa (czyli od 0,5-1s) - czas otwarcia
      T = 30s - 2min - częstotliwość regulacja
      Olej Hippol 80W90 chyba,
      Syf wszędzie nawet na plecach.
      Nie maszyna lecz chęć szczera zrobi z Ciebie ADWENCZERA!!!

      Komentarz


        #48
        Zamieszczone przez Faza750 Zobacz posta
        Zawór Lovato zastosowałem w mojej pierwszej "impulsowej" olejarce, spisuje się bardzo dobrze. Kolega odkupił moto i jest zadowolony.
        Drugą olejarkę też zbudowałem na elektrozaworze Lovato. Przeprowadziłem kilka modyfikacji m.in. dodałem termistor, który wprowadza korektę czasu otwarcia elektrozaworu w funkcji temperatury ponieważ gdy:
        -temp. otoczenia spada olej gęstnieje
        -temp. otoczenia rośnie olej staje się rzadszy.
        Po tym zabiegu łańcuch w ST jest nasmarowany wzorowo.
        Elektrozawór Lovato ma jeszcze jedną zaletę. W razie jakiejkolwiek awarii można go zamknąć lub otworzyć ręcznie przy pomocy klucza 8mm.
        Jedynym mankamentem są jego gabaryty ale cóż... cewka musi mieć odpowiednią liczbę zwojów aby pokonać siłę sprężynki szczelnego zaworu.
        Jaki termistor i w którym miejscu go wszczepiłeś

        Komentarz


          #49
          Myślę że lepszym rozwiązaniem będzie podanie ile kropel spada podczas otwarcia eletrozaworu plus korekta od temperatury. Ja używam oleju bez oznaczenia lepkości i takie rozwiązanie będzie uniwersalne, ale jak ktoś ma lepkość podaną to nie zaszkodzi.
          t=0,5s=1 kropla
          T= 35-40s
          Olej jakiś do smarowania pił łańcuchowych, chyba Piralor..
          Syf na feldze jest, na plecach nigdy.

          Komentarz


            #50
            Zamieszczone przez Safi Zobacz posta
            Dobra konstruktory, dorzućcie jeszcze takie info czas otwarcia i częstotliwość otwierania oraz rodzaj oleju wraz z info o lepkości. No i jak wygląda koło i okolica błotnika, plecy pasażera.
            U mnie szacunkowe dane:
            t = 0.5s + 0.5s korekta temperaturowa (czyli od 0,5-1s) - czas otwarcia
            T = 30s - 2min - częstotliwość regulacja
            Olej Hippol 80W90 chyba,
            Syf wszędzie nawet na plecach.
            czas otwarcia ok 1 s
            olej hipol
            czestotliwosc 90 s (regulacja zbedna aczkolwiek jest )
            olej wszedzie jak u ciebie ale do czasu. wstawiłem zwezke i cienki wezyk (taki od kroplówki ) od elektrozaworu do dyszy i po problemie. koło zakurzone a nie nasmarowane. lekko widac obrzyganie przy zebatce zdawczej ale naprawde delikatnie.

            Komentarz


              #51
              Rysuję z pamięci.
              Timer rozbudowałem o dwie diody 1N4148. Umożliwiło to niezależną regulację tzw. stanu niskiego (0,5-5)min. i wysokiego (1+/- 0,5)sek.

              Timer..jpg

              Zastosowałem tani (około 15zł/l) Hipol 15F SAE: 85W90, API: GL-5.
              Ważną rzeczą jest sposób podania kropli oleju na łańcuch, u mnie jest to wykonane pośrednio: zębatka napędowa-łańcuch przy pomocy dyszy z rurki PCV fi 6mm stosowanej w pneumatyce. Ogromną zaletą tego materiału jest możliwość obróbki "na gorąco". W ten sposób bez problemu można uzyskać dyszę o średnicy 0,5mm a nawet mniejszej. Jak Ktoś ma niedaleko do mnie to z przyjemnością podaruje taką gotową dyszę
              Co do brudzenia olejem opiszę to następująco: krótkie trasy 100-200 km śladowe kropki na wahaczu, długie trasy typu Siedlce-Rumunia-Siedlce felga jest pokryta kurzem i napylonym jak ze spraya brudem, który z łatwością usuwam jednym pociągnięciem szmaty.

              Komentarz


                #52
                Ostatnio w pracy więcej jeżdżę moto (niestety nie swoim) niż samochodem, więc trzeba było szybko zmajstrować olejarkę, bo o pędzlowaniu nie zawsze pamiętam. Tym razem z elektryką bawić mi się nie chciało, a po szybkim przemyśleniu sprawy wyszło, że można koszt zamknąć na poziomie samego elektrozaworu. Z rana, przy kawie, może dwóch... najwięcej czasu zajmuje wyszukanie miejsca gdzie co zamontować. Rentgen po garażu za trytami i przewodami, można zaczynać

                Do czegoś trzeba przymocować zbiorniczek, nie zawsze jest jak dobrze spiąć dość nieporęczny zbiorniczek. Kawałek płaskownika załatwił sprawę



                W jednym punkcie samowiertem, w drugim zaparł się o jakiś haczyk (nie wiem co tu powinno siedzieć)


                Zbiorniczek do blaszki na trytytki, zaworek podciśnieniowy na śrubę do plastiku


                Pompy tutaj brak, więc króciec wolny, nie trzeba wstawiać trójnika


                Ochrzan od żony pt. "co znowu psujesz w moim XTku?!?"


                Dalej, przy drugiej kawie.
                Na dodatkowym alu-płaskowniku zaworek precyzyjny CO2 (akwarystyczny)



                Dysza - miedziany przewód z ukł. hamulcowego + igła na końcu, zatopiona w silikonie (płynna uszczelka).



                Koszt na poziomie puszki sprayu do łańcucha. Gra i bucy Jedynie mam wątpliwości, czy ten zaworek podciśnieniowy będzie trzymał, bo przy montażu uronił ze trzy krople Ale wyjęty z jakiegoś starego skutra, więc już swoje przeżył. Przejechane ze 100km, chyba udało się za pierwszym razem wstrzelić w ustawienie dławika, bo łańcuch czarny, ale nie tłusty. W nocy zobaczę, czy nie będzie kapało.
                Ostatnio edytowany przez ArturS; 427.

                Komentarz


                  #53
                  Super pomysl.Podoba mi sie calkowita prostota ukladu.Ja myslalem jeszcze aby wyeliminowac ten zaworek i metoda prob i bledow dobrac gruboscia dyszy.

                  Komentarz


                    #54
                    Jak zlikwidujesz zaworek to będzie pluło olejem nonstop. Można wstawić ręczny, ale jak się człek zapomni, to plama w garażu pewna w 100%. Podciśnieniowy zaworek załatwia wszystko - silnik działa, olej leci. Nie działa, nie leci

                    Komentarz


                      #55
                      Chodzilo mi o ten zaworek pokretlo.Podcisnieniowy to super sprawa.Bez zbednych kabelkow .

                      Komentarz


                        #56
                        Dławik chyba lepszy niż kombinowanie z dyszami. Olej może być różnej gęstości, teraz mam przekładniówkę 200W, popularny hipol to 80W. W dodatku w zależności od temperatury różne będzie spływał. Generalnie raz ustawić i zapomnieć, ale możliwość płynnej korekty to przydatna sprawa.

                        Komentarz


                          #57
                          ArturS , podcisnienie moge podlaczyc pod wezyk idacy do pompki paliwa , np. wstawiajac trojnik ?

                          Komentarz


                            #58
                            tak

                            Komentarz


                              #59
                              od czego ArtuRS wziąłeś ten zaworek podciśnieniowy?
                              Może też inni mają jakieś pomysły skąd by go można tanim kosztem podpasować pod oliwiarkę "home made"?
                              Jak kupowałem tenerkę miałem zamontowana oliwiarkę ale bez zaworu i rzeczywiście można było sie zapomnieć z zakręceniem dopływu i plamka murowana. Później oliwiarka mi się zapchała więc zdemontowałem.
                              Oliwiarka jak działała dała wytrzymałość napędu na około 30 tyś km, jak padła, niedługo po niej padł napęd, pomimo smarowania sprayowego.
                              ...I tak sobie pomyślałem, że może chyba jednak warto wrócić do olejowego.

                              Komentarz


                                #60
                                Zaworek ze skutera.Poprosilem w sklepie o podcisnieniowy do jakiegokolwiek skutera i dostalem.U mnie w miescie kosztowal 25 zl.Gorzej jest z tym zaworkiem akwarystycznym.Kazdy duze oczy robi :-)

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X