Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Budujemy własną olejarkę, krok po kroku.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #76
    Budujemy własną olejarkę, krok po kroku.

    Hi
    Zbiorniczek na płyn hamulcowy (ursus) jest tani i ma odpowietrznik.
    Wydaje mi sie, ze było juz to opisane wcześniej ...
    Pozdr



    _Patik_

    Komentarz


      #77
      Miałem wytopioną dziurkę jakimś mikro-drucikiem, możliwe,że potem się zapchała i musiałem palcami ściskać weżyk, żeby olej przepchać w dół a powietrze w górę.
      Używałem zbiorniczka płynu hamulcowego do C4/Peugeot 307 (nawet droższy od ursusowego! jak drutować to na bogato )
      Potem na roboczo podpiąłem odpowietrzenie silnika do nakrętki zbiorniczka z zamiarem zrobienia z tym porządku przez zimę.

      Widzę, że jednak Ursus rulez
      Tym lepiej, jeśli ma odpowietrzenie.

      Ujście od silnika ma być otwarte, zasklepione czy wężyk od niego ma być wypuszczony gdzieś w podwozie?

      Komentarz


        #78
        Zbiorniczek na płyn hamulcowy z odpowietrznikiem?

        Komentarz


          #79
          No właśnie, to już chyba lepszy zbiorniczek wyrównawczy z dwoma króćcami?

          Komentarz


            #80
            Podwójna dysza, na dwie strony zębatki.
            Plastikowe zakończenia z zestwów kroplówkowych. Z jednej strony idealnie ciasno wchodzą w średnicę przewodu hamulcowego, z drugiej strony mają gwint na igły. Jesli igła się zeszlifuje (albo ma niewłaściwą średnicę) można szybko wymienić.

            dysza.jpg

            Komentarz


              #81
              A po co wam dwie dysze? Na jednej jest źle?
              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
              sigpic

              Komentarz


                #82
                Dwie dysze mnie nie przekonują. Kolega ma zrobione w ten sposób i zawsze ma plamę w garażu.
                Powietrze dostaje się jedną dyszą i olej skapuje drugą, potrafi wyssać "szuwaks" aż do elektrozaworu.
                Sam pomysł z oliwiarką hand made jest super.
                Najciężej jest dokupić tylko ten dławik precyzyjny, ale to jest najlepsze w tym wszystkim. Proste i skuteczne.

                Komentarz


                  #83
                  Cześć
                  Ja jako "dławika" używam zaworków do CO2 ze sklepu zoologicznego. Ok 10pln/szt.


                  _Patik_

                  Komentarz


                    #84
                    Mam olejarkę domowej roboty (koncepcja ArturaS, - wielkie dzięki za pomoc)zrobioną na elektrozaworze i układzie czasowym AVT. Smarowidło to olej przekładniowy Hipol zmieszany ze smarem grafitowym, całość dość gęsta . Za elektrozaworem wstawiony "dławik" z igły lekarskiej.

                    Smarowała w TDMie, smarowała w tamtym roku w VFRce, a teraz coś się spier...


                    Smarować smaruje, ale tylko boki łańcucha i zębatka jest mokra, a ogniwa łańcucha się świecą. Próbowałem zwiększyć częstotliwość podawania oleju, ale nic to nie dało, oprócz tego, że wszystko było bardziej uciapane olejem.



                    Miał ktoś z tym do czynienia, może coś podpowie?
                    Niedługo mam wyjazd i jak nic się nie wymyśli, to będzie trzeba się bujać z puchą


                    IMG_20160712_144134.jpgIMG_20160712_144107.jpg

                    Komentarz


                      #85
                      Coś wyciera ci "smarowidło" z rolek, sprawdź prowadnicę łańcucha, zapewne się wyrobiła.
                      "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

                      Komentarz


                        #86
                        Rzuciłem okiem na ten ślizg i jest "podcięta" ta część wystająca ślizgu, zarówno nad wahaczem jak i pod. U góry wahacza rolki łańcucha opierają się o część wystającą ślizgacza, a ogniwa łańcucha wiszą w powietrzu (bo część ślizgu jest w tym miejscu przez nie wytarta).

                        A prawidłowo to chyba łańcuch powinien się ogniwem opierać o ten ślizg??
                        Powoli głupieje

                        Komentarz


                          #87
                          Witam, chciałbym przedstawiać swoją olejarkę wykonaną z druta, patyków i kilkunastu opasek zaciskowych.

                          Podaję składniki:
                          -Pompka paliwa od piły spalinowej (moja jest ze sprężynką i wbudowanymi wszystkimi zaworkami, w sklepie można oblizać i językiem sprawdzić czy odpowiednio ssie)
                          -Zbiornik płynu hamulcowego C-360
                          -Wężyk do paliwa kosiarkowy
                          -Opaski zaciskowe
                          -Drut

                          DSC_1224.jpg DSC_1227.jpg
                          DSC_1226.jpg

                          Z olejarką przejechałem już 1000km, raz na 100km wduszam przycisk smarowania łańcucha. Smaruję przy wolnej jeździe powiedzmy 40-50km.h. Aby smar dobrze się rozszedł przyśpieszam do 120 km/h.

                          Zbiorniczek 7zł.
                          Pompka paliwa 20zł.
                          Wężyk 10zł.
                          Dwa Kasztelany w promocji 4zł.
                          Razem: 41zł.

                          Opasek i drutu nie liczę bo każdy motocyklista to ma.

                          Na wężyk można dać trójnik i dolewać oleju od razu do silnika, nie trzeba już w ogóle się zatrzymywać.

                          Olej leje Mobilgear 600 XP 150 - jak widać całkiem ładnie się trzyma.
                          Ostatnio edytowany przez Kaytec; 460.

                          Komentarz


                            #88
                            Pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się tak prosty, że aż nie kumam Ta pompka ze spręzynką to zapewne coś takiego:
                            pompka.jpg

                            I w którym miejscu masz to "upchnięte"? Rozumiem, że nie ma tam żadnego zaworka zamykającego ew. wypływ oleju ze zbiorniczka, a tą pompką paliwową niejako "natryskujesz"/podajesz olej na łańcuch?
                            Sorki za może głupie pytania, ale zwyczajnie tego nie jarzę Może napisz łopatologicznie co i jak + dodatkowe zdjęcia.

                            Komentarz


                              #89
                              Właśnie taką pompkę ze sprężynką użyłem. Wszystko działa dokładnie tak jak mówisz. Zaworki są w pompce, teraz przez deszcze motur stał tydzień - na kafelkach ani kropli. Zbiorniczek z ursusa ma swój odpowietrznik. Cała automatyka kryje się tutaj:

                              DSC_1232.jpg
                              DSC_1235.jpg
                              DSC_1236.jpg

                              Miałem to zrobić jakoś ładniej, ale jak widać prowizorka działa najlepiej.

                              - - - Zaktualizowano - - -

                              Zamieszczone przez G3R Zobacz posta
                              Hipol zmieszany ze smarem grafitowym
                              Kiedyś popsikałem stary łańcuch smarem grafitowym - po 50km ani śladu smaru, a łańcuch czysty jak rolki u ciebie. Stawiam że to przez to.

                              Komentarz


                                #90
                                Teraz wszystko jasne. Wreszcie dojrzałem i samą pompkę (po lewej stronie przy zbiorniczku z olejem, jakby pomarańczowa kontrolka).
                                W prawej dłoni manetka gazu, lewą w trakcie jazdy natryskujesz.
                                Naprawdę fajnie pomyślane.

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X