Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Yamaha xtz 750 problemy z paleniem

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    Tak jak Piotr pisze - eliminuj kolejne etapy.
    Te z paliwem są łatwe do wyeliminowania - później elektryka - np: http://www.xtzclub.pl/threads/11256-...highlight=pali
    To już rok się z tym bujasz??? Jak często jeździsz?

    Komentarz


      #17
      Zamieszczone przez napson Zobacz posta
      Z otwartym korkiem nie odpalałem, a to butelkę mam podłączyć przed pompę (zamiast baku) czy za pompe w celu ominiecia tej pompy?
      Najpierw podłącz bezpośrednio do gaźników ale musisz ją trzymać powyżej żeby paliwo grawitacyjnie dochodziło do gaźników(jak w wuesce) jak zagada od razu już wiesz, że gaziory ok. Wypal trochę paliwa z gaźników,żeby mieć ten stan jak po kilkudniowym postoju i podłącz przed pompą. Jak zagada to wiesz już, że i gaziory i pompa ok czyli pozostaje korek i kraniki. Skoro ma focha tylko po dłuższym postoju a po jednym dniu odpala to elektryka raczej jest ok.
      Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
      Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

      Komentarz


        #18
        Ja się z tym 4 lata bujam i nie mogę dojść do porządku... Mam już tego dosyć bo to jest moto co dosłownie porzera kilomety a nie stu letni ciągnik co żeby go odpalić trzeba o 5 rano wstać żeby o 8 na pole jechać. Dosyć dużo jeżdżę, na długie trasy nie latam bardziej w koło komina.

        - - - Zaktualizowano - - -

        To z gaznikami to jest częsta operacja którą wykonuje, biorę lejek z wezykiem który podłączam pod gazniki i lejek wieszam na kierownicy. Moto wtedy pali normalnie, często żeby nie rozbierać moto to zdejmuję wezyk z kranu i dmucham w niego. Paliwko leci do gaziorow i moto pali.

        Komentarz


          #19
          Czyli gaziory ok. Pozostaje pompa, kraniki i korek.
          Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
          Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

          Komentarz


            #20
            Dzis przepaliłem moto, wczoraj też. Po świętach pójdę, zdejmę korek i zacznę chychłać. W Baku jest ok.8 litrow paliwa. A z pompy na wyjściu strumień powinien lecieć jednostajny jak z kranu czy jakby ktoś z nosa frukał? Bo u mnie jest to drugie

            Komentarz


              #21
              Zamieszczone przez napson Zobacz posta
              Ja się z tym 4 lata bujam i nie mogę dojść do porządku...


              Jeżeli pali na butelce to nie ma stresu - kraniki,zbiornik to pikuś i paliwa daj jej tak z powyżej 15l
              Z pompy ma być takie właśnie "fukanie".

              Komentarz


                #22
                A z kranami co może byc nie tak? Jeden mechanior mi uszczelki w nich wymieniał. Jeden i drugi ma dobrą przepustowość więc co może być związane z nimi?

                Komentarz


                  #23
                  Wsadź elektryczną pompę paliwa to zapomnisz o kłopotach z paleniem.
                  Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                  No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                  sigpic

                  Komentarz


                    #24
                    Jakie to pompy? Wadliwe są te elektryczne? Bo coś mi kiedyś obiło się o uszy z takimi pompami

                    Komentarz


                      #25
                      Jeżeli jesteś pewien że kraniki są czyste i drożne to jeszcze korek ... a o pompie elektrycznej nie myśl - chcesz mieć problemy jak właściciele lc8 czy afryk?

                      Komentarz


                        #26
                        Zamieszczone przez czeczen Zobacz posta
                        Jeżeli jesteś pewien że kraniki są czyste i drożne to jeszcze korek ... a o pompie elektrycznej nie myśl - chcesz mieć problemy jak właściciele lc8 czy afryk?
                        Lepiej dmuchać w zbiornik przy odpalaniu teresy
                        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                        sigpic

                        Komentarz


                          #27
                          Problemów jak najmniej, teraz mam jeden wystsrczajacy. Jeśli z otwartym korkiem nie odpadli to co? Pompa zostaje tylko.?

                          Komentarz


                            #28
                            Nie - w temacie miałeś już napisane - korek ma odpowietrzenie które może nie działać - wtedy wytwarza się podciśnienie w zbiorniku i paliwo nie dostaje się do pompy.
                            Zalej też więcej paliwa - pow 15 litrów w zbiorniku eliminuje praktycznie pompę - grawitacja załatwi sprawę.
                            Kiedy będziesz odpalał (przy tej małej ilości paliwa)- odkręć kraniki,odkręć korek ,poczekaj kilka minut i zakręć - jeżeli problemem jest korek to odpali.
                            Jeżeli nie to- dolej paliwa,poczekaj i kręć - wtedy będziesz wiedział że to pompa.
                            Wymieniałeś przewody podciśnienia(zasilanie pompy) ? Jeżeli nie to wymień - koszt ze 3 zł a będziesz pewny kolejnej rzeczy.

                            Komentarz


                              #29
                              Po świętach sobie to ogarnę z przewodami, akurat moto będzie stało z tydzień a po takim czasie nie odpalało nigdy. Dziś nie mam bardzo czasu żeby pół motoru rozgrzebać
                              Jeśli się okaże że to pompa to po prostu 120zl wywalone w błoto
                              Ostatnio edytowany przez napson; 2998.

                              Komentarz


                                #30
                                Jeśli paliwo cofa się z gaźników może być też nieszczelny zaworek kierunkowy w pompie.
                                Paliwo nie powinno odpływać z gaźników przez pompę.
                                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                                sigpic

                                Komentarz

                                PracujÄ™...
                                X