Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Maroko 2011 by EnduroVoyager - relacja prawie na żywca

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Och ty nasz EV skoczku pod skoczku!!!!!!! Tomasz musimy jakoś opisać w pełni ludzkim językiem, krok po kroku zdjęcie koła i zdjęcie całej opony. Ty jesteś dobry w opisach, więc Ciebie obarczę jako delegata Ekipy Vulkanizacyjnej do tej roli.
    Ostatnio edytowany przez kowal73; 528. Powód: cóś
    podrozemotocyklowe.com

    Komentarz


      Piekło - czyli droga MH5

      Na kolejny dzień zaplanowaliśmy słynna drogę MH5. Świeżak postanowił, że 11 dzień na motocyklu jest fajnym wstępem do 12 dnia, więc wybrał inną, bardziej konwencjonalną drogę.
      Ekipa Vulkanizacyjna ruszyła zatem w stronę gór. Piekielnych Gór


      Początek był sympatyczny...


      ...żeby nie było wątpliwości - to na pierwszym planie to droga


      Chwila odpoczynku przed najtrudniejszym odcinkiem


      dla odmiany - guma...


      ...jak załataliśmy moją, okazało się, że Mizer też złapał


      Miejscowe dzieci nieśmiało obserwowały...


      ...i myślały. Co za debile, przecież niedaleko jest normalna droga

      CDN...
      EnduroVoyager - strona
      EnduroVoyager - blog

      Komentarz


        O w mordę to już 11 dzień zapodajesz? Cholera jak ten czas szybko zapiernicza!!!!! Nawet na fotografiach!!!! Ludzie jeździć, czas szybko umyka!!!!!!!!
        podrozemotocyklowe.com

        Komentarz


          Zapiera dech w piersi. Fantastyczna przygoda.....tak na marginesie to "babina" Tenerka okazuje się dziarskim i twardym sprzętem. Tak 3mać chłopaki !!!
          Dłubie bo lubie

          Komentarz


            Wąwóz Dades

            Dziś jedziemy w góry tak dla odmiany
            Plan - wąwóz Dades. Fantastyczne miejsce i raj dla motocykli. Nie tylko enduro. Oceńcie sami...




            To miejsce pewnie kojarzycie z reklamy nowej Tenerki


            Typowe zachowanie Kowala. Teraz już wiecie dlaczego nazwaliśmy go ADHD Rider


            ...bywa zaraźliwe


            ...ehh. Słowa są zbędne.


            Najwyższy punkt trasy. 2900mnpm







            Zrobiło się bardzo zimno.
            A rano....
            CDN
            EnduroVoyager - strona
            EnduroVoyager - blog

            Komentarz


              W woli wyjaśnienia. Nazwę wymyśliłem nie dla Kowala tylko ekipy raczej

              Komentarz


                Zamieszczone przez Rebel Zobacz posta
                Zapiera dech w piersi. Fantastyczna przygoda.....tak na marginesie to "babina" Tenerka okazuje się dziarskim i twardym sprzętem. Tak 3mać chłopaki !!!
                Ja jeszcze dodam do tego że jest dziarska choć staruszka to jeszcze nie pechowa bo ani jednej gumy przynajmniej moja nie złapała. U Świeżaka w DRce też obyło się bez gum.
                podrozemotocyklowe.com

                Komentarz


                  Z czego w ogóle tyle gum? Od zwykłych kamieni, czy drogi gwoździami posypywane?

                  Komentarz


                    Zamieszczone przez ArturS Zobacz posta
                    Z czego w ogóle tyle gum? Od zwykłych kamieni, czy drogi gwoździami posypywane?
                    Na odcinkach półpustynnych na drogach szutrowych leży nawiane od cholery takich kul z dużą ilością kolców. Jak troszkę pobłądziliśmy i jechaliśmy korytem okresowej rzeki tego badziewia martwego z kolcami jak i rosnącego było od cholery. Po zdjęciu opony okazywało się że jest w niej kilkanaście takich kolców.
                    podrozemotocyklowe.com

                    Komentarz


                      AD-HD to jak skrót od ADventure Harley-Dawidson

                      Komentarz


                        Zamieszczone przez scorpion Zobacz posta
                        AD-HD to jak skrót od ADventure Harley-Dawidson
                        I jeszcze ten różowy kolor..
                        Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

                        Komentarz


                          JAk by taki neon nad garażem zawiesić to niewiem co by se ludzie pomysleli co sie dzieje w środku...

                          Komentarz


                            Apropo takiej przygody która puki co jest dla mnie marzeniem do zrealizowania mam takie pytanko.

                            JAkie koszty mniej wiecej trzeba ponieść żeby zrealiwować taka wyprawe licząc przygotowanie sprzetów koszty paliwa rzywnienia wiz opłat i czego tam trzeba zeby wogule zaczać mysleć nad taka wyprawą w składzie podobnym do waszego czyli 4 lub 5 motocykli?

                            Pytanie dośc ogólne ale oczekuje odpowiedzi typu:

                            Jak nie macie ........ pln na osobe to niema co mysleć.

                            Puki co są sprzety , podstawowe akcesoria motocyklowe oraz co najważniejsze chęci...

                            Komentarz


                              Zamieszczone przez scorpion Zobacz posta
                              Apropo takiej przygody która puki co jest dla mnie marzeniem do zrealizowania mam takie pytanko.

                              JAkie koszty mniej wiecej trzeba ponieść żeby zrealiwować taka wyprawe licząc przygotowanie sprzetów koszty paliwa rzywnienia wiz opłat i czego tam trzeba zeby wogule zaczać mysleć nad taka wyprawą w składzie podobnym do waszego czyli 4 lub 5 motocykli?

                              Pytanie dośc ogólne ale oczekuje odpowiedzi typu:

                              Jak nie macie ........ pln na osobe to niema co mysleć.

                              Puki co są sprzety , podstawowe akcesoria motocyklowe oraz co najważniejsze chęci...
                              Koszty to zależy co i jak. My wybraliśmy wariant najtańszy bez żadnych wypasów myślę że na trzy tygodnie około 4 5 tysięcy ale jak jest np.10 motocykli to koszt znacznie co do transportu spadnie ponieważ najdroższa jest niestety Europa. Potem to już bajka.
                              podrozemotocyklowe.com

                              Komentarz


                                Czyli niema tragedii. Nic tylko zbierać dzięgi chetnych i zamawiać urlop w robocie....( z tym może być najgorzej)

                                Mnie taż by raczej interesował wariant ekonomiczny dlatego ze to ma byc przygoda a nie wakacje pod palmami na lezaku z lampka szampana w dłoni.

                                Hardcore i spontan to klucz do zaje......stych wspomnień...

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X