Taki przykład: we czwartek chciałem sprawdzić dlaczego mam małe zwarcie... ale przy okazji zajrzałem pod plastiki zadupka i pod pokrywę bagaznika. Przeraziłem się kostką idącą do tylnej lampy i konektorami przewodów od kierunkowskazów. Kostka nadpalona, styki zaśniedziałe i w błocie... Po wyczyszczeniu wszystkiego w końcu wszystkie tylne żarówki zaczęły świecić, a nie żarzyć sie.
Dbajmy o kostki lub pozbądzmy się ich
Dbajmy o kostki lub pozbądzmy się ich

Komentarz