Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Panewka i co dalej?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #76
    Dex chyba się pomyliłeś. 1500 obr to ciut szybciej niż bieg jałowy (niektórzy w ogóle mają taki ustawiony). PRzy 1,5 tys. obr to raczej nie da się jechać

    - - - Zaktualizowano - - -


    Zamieszczone przez perz_86 Zobacz posta
    Z drugiej strony jeżdżenie przez długi czas na wysokich obrotach powoduje przegrzewanie się oleju który ma odpowiednie właściwości smarujące tylko przy optymalnej temperaturze. Dla tego należy sporadycznie korzystać z dolnego i górnego zakresu obrotowego silnika.
    Nie pleć. Po olejach jednosezonowych wymyślili wielosezonowe, później zmodyfikowali łańcuchy w mineralnym.............. a na koniec możemy dać przykład oleju syntetycznego, który niewiele ma wspólnego z najzwyklejszym olejem silnikowym na bazie "ropy" Dziś oleje projektuje się tak by już odpowiednio smarowały na zimnym silniku jak i w momencie kiedy olej zaczyna dymić od wysokiej temperatury.
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    Komentarz


      #77
      To, że wykorzystywałem obroty od 1500, nie oznacza, że ciągle na nich jeździłem.
      Moja tenerka bez problemu i bez szarpania potrafiła się zebrać z tych obrotów.
      Zdarzało się tak, gdy hamowałem silnikiem i w ostatniej chwili zapalało się zielone, albo wjeżdżałem na osiedle między bloki.
      Po chodnikach jeździłem tylko na jałowych, zupełnie bez gazu, żeby sąsiadów nie drażnić.
      Moto trzymałem pod blokiem na chodniku właśnie, więc wolałem nie dawać pretekstów nikomu, do narzekań.

      Komentarz


        #78
        Zamieszczone przez dex Zobacz posta
        To, że wykorzystywałem obroty od 1500, nie oznacza, że ciągle na nich jeździłem.
        Moja tenerka bez problemu i bez szarpania potrafiła się zebrać z tych obrotów.
        .
        to tak jak by ktoś tobie wbijał pomału gwoździe w stopę to że się zbierała z dołu nie znaczy że to zdrowe dla silnika,

        tak na prawdę to można cały czas gdybać i się zastanawiać co zabiło panewki a tak na prawdę nigdy się tego nie dowiemy
        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
        sigpic

        Komentarz


          #79
          Obciążanie z niskich obrotów najprędzej załatwi łożyskowanie stopy korbowodu,panewki w których siedzą końcówki wału aż tak wrażliwe na to nie są,ST 750 to równoległy twin i dzięki temu jest dość odporny na takie traktowanie ale bez przesady .To są proste motocykle i ja wyznaję prostą zasadę 1 bieg ruszanie i teren a na pozostałych biegach minimalne obroty przy których można odkręcać to zwyczajnie 2 bieg min 2 tys obr. 3 bieg 3tys ,4 -4 tys,5-5 tys wtedy moto jeżdzi długo i szczęśliwie
          Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
          Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

          Komentarz


            #80
            Piotr, ale bez przesady
            Jak bym miał przyspieszanie na 5 biegu zaczynać od 5 tys to chyba bym tej piątki nie używał Nie katować silnika niskimi obrotami, ale uśredniając dla każdego biegu bezpieczne są obroty 3500+

            Komentarz


              #81
              Zamieszczone przez Jaro-Ino Zobacz posta
              ale uśredniając dla każdego biegu bezpieczne są obroty 3500+
              silnik teresy to dopiero od 4 coś zaczyna jechać, trzymac się między 4 a 6 a wszystko będzie ok
              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
              sigpic

              Komentarz


                #82
                Wszystko zależy na jakim biegu jedziesz na 2lub 3 można od 3 tys odkręcić na 5 to lepiej niech powyżej 4 będzie jak chcesz to ostrzej robić
                Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                Komentarz


                  #83

                  a ja bym obejrzal ta i jesli silnik gada dobrze to bral odrazu a reszte czesci posprzedawal i pewnie sporo by ci sie zwrocilo
                  Take care of your Tenere she will take care of you

                  http://tablica.pl/oferta/yamaha-xtz-...5-ID1LXXh.html

                  Komentarz


                    #84
                    Witam,

                    Po pierwsze "Dex" - proszę przyjąć moje szczere i serdeczne wyrazy współczucia. Powodzenia w walce i obyś opanował temat szybko i tanio.

                    Ktoś wcześniej pytał o schematy olejowe, poniżej to co mi udało się znaleźć w książce serwisowej Yamahy do XTZ 1990.

                    Nie mniej jednak mam prośbę o pomoc, wczytuję się w ta dysputę o zatartych silnikach i tak coś mnie zaczęło świtać, czyżby przypadkiem serce mojej Tereski nie wykazywało stanów przed agonalnych. Troszka się tam na mechanice znam, ale niestety na samochodowej, motory to dla mnie nowość. Moją Terese nabyłem jakieś cztery miesiące temu, przez cały ten czas dumnie stała i czekała na mnie, aż zdam prawko. Przez ten czas regularnie ja odpalałem i szykowałem na sezon, czyli filtry oleje, płyny, świece, itp... Przy tym regularnym odpalaniu nie zauważyłem niczego aż tak, niepokojącego w pracy silnika, może lekkie stukanie/pikanie w dole silnika, szczególnie po zdławieniu manetki przy prze-gazówce. Musiałem zrzucić miskę olejową bo była pęknięta przy korku spustowym, nie było notorycznego wycieku, porostu ktoś wcześniej dokręcił za mocno korek i pękło na gwincie, zalał to silikonem i szczelność trzymało. Ale zaniepokoiło mnie trochę syfu na sitku ssaka - takie drobne opiłki metalu - było tego nie wiele, i tylko na tym sitku. Na starym filtrze nie widziałem żadnych opiłków, jak również nie dopatrzyłem się niczego, w spuszczonym oleju. Zdałem prawo. No i pierwsza przejażdżka, dławienie między 2500-3000obr - domyślam się że gaźniki do regulacji, synchronizacji lub regeneracji - tragedii nie ma. silnik szybko przekracza ten przedział, a powyżej 3000obr trzeba się mocno trzymać kierownicy pod moto rwie do przodu, jak by na jedną czwartą mili startowało. Ale stuki/puki które słyszałem na postoju, pod obciążeniem (czyli przy hamowaniu silnikiem) stały się intensywniejsze. Po za tym moto strasznie wibruje przy przedziale 3000-5000obr.

                    Ciśnienie jest, nie mam czujnika, ale sprawdzałem śrubką w głowicy. W czasie szykowania sprzętu, zdjąłem pokrywę zaworów, krzywki niezużyte, luzy zaworowe książkowe. Moto odpala od pierwszego razu. Poganiałem go trochę po okolicznych autostradach, 160km/h osiąga (przy 5200-5300obr) bez żadnego problemu i nawet chce jeszcze, na szybciej mi ikry zabrakło

                    I teraz pytanie. Nie wiem, nie znam, nie słyszałem tych silników na własne ucho wcześniej, nie wiem jak wibrują jak hałasują jak się zachowują normalnie lub tuz przed śmiercią. Czy można by prosić o jakieś wskazówki na co jeszcze zwrócić uwagę żeby wykluczyć lub potwierdzić śmierć serducha Teresy. Jak również o ocenę, czy drgania i stukania jakich jestem świadkiem przy moim moto są normalne lub czy wskazują koniec mojego sezonu.

                    PS: byłem na "youtube" i słuchałem tych silniczków, ale praktycznie każdy brzmiał inaczej, i nic nie wywnioskowałem, pewnie dużo zależy od jakości nagrania, więc filmiki odpadaja jako pomoc

                    DSC00395.jpgDSC00396.jpgDSC00397.jpgDSC00398.jpgDSC00399.jpg

                    Komentarz


                      #85
                      Więc tak:
                      - drgania silnika w przedziale 3-5 tyś. a właściwie 4-5 tyś to normalny objaw.
                      - pukania stukania to może być rozciągnięty łańcuch rozrządu, musiał byś wyjąć napinacz łańcucha i zobaczyć na którym ząbku wystaje grzybek lub kosz sprzęgła.
                      - dziwne hałasy przy schodzeniu z obrotów przy hamowaniu silnikiem może wydawać też ślizg łańcucha napędowego lub dolna rolka prowadząca łańcuch.
                      - ST ma tak że generalnie zbiera się od dołu, na 5 biegu możesz zejść do 2 tyś. i bez problemu przyspieszać, ale naprawdę lubi się odbijać od około 3,5 tyś.
                      - w ST nie słyszałem ale w TDM i owszem a to silniki poza pojemnością praktycznie podobne początki zacierania się panewki na wale i jest to dźwięk który od razu budzi niepokój, bardzo charakterystyczny metaliczny łomot

                      Komentarz


                        #86
                        Dzięki "robkri" bardzo za odpowiedź i rady.

                        Czyli mam do sprawdzenia napinacz. Może i masz rację, że to może być łańcuch, silniki z łańcuchem są przeca głośniejsze, nie pomyślałem o tym.

                        Wracając do drgań, czy mam rozumieć, że przy wspomnianych 3000-5000obr, drgania mogą być tak silne, że je wyraźnie czuć przez motocyklowe buty z grubą podeszwą?

                        Co do metalicznego łomotu. Słyszałem parę samochodowych silników z przekręconymi panewkami, to jest mój jedyny punkt odniesienia. Stuki/puki z mojej Teresy są "niby"/"nieco" podobne, ale raczej nie metaliczne. Generalnie to pukanie mnie najbardziej niepokoi. Nie mniej jednak, znalazłem półśrodek na te wspomniane hałasy z silnika - "zatyczki"

                        Komentarz


                          #87
                          Te drgania są dosyć wyczuwalne ale w przedziale między 4-5 tyś. obr. już kilku forumowiczów na to narzekało na początku znajomości z ST ale jest to normalny objaw nie są to drgania jak w HD-cii ale czujesz je nawet przez buty zwłaszcza jak zdejmiesz gumy z podnóżków i dzieje się to w zakresie prędkości podróżnej czyli 110-120 km/h. ja nie zwracam już na to uwagi ale jak chcesz się przekonać jak się trzęsie motocykl to przejedź się Katodonem, gwarantuję plomby do uzupełnienia
                          A zatyczki są dobre tylko potem jadąc bez nich czepiam się do każdego dźwięku jaki wydaje moja Tenera.

                          Komentarz


                            #88
                            No w porównaniu do LC4 - ST jedzie gładko i przyjemnie a wibracji nie czuć w ogóle
                            Enduro nie klęka
                            R 1100 GS '99 - limonka
                            Pajero 3.2 DiD '03

                            Komentarz


                              #89
                              Zamieszczone przez seba12ab Zobacz posta
                              Nie mniej jednak, znalazłem półśrodek na te wspomniane hałasy z silnika - "zatyczki"
                              Ostatnio wyjątkowo przejechałem się bez zatyczek do uszu.... masakra, jakby silnik zaraz miał się rozpaść na części Dlatego jeżdze w zatyczkach i nie przejmuję się jakimiś stukami

                              W ogóle to zlokalizuj stetoskopem skąd pochodzi to stukanie.
                              --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                              Komentarz


                                #90
                                Dziwne stuki z silnika często są tak naprawdę odgłosami wydawanymi przez zbyt luźny łańcuch napędowy. Polecam najpierw kontrolę i ewentualną korektę naprężenia tego łańcucha, bo często to rozwiązuje problem dziwnych metalicznych odgłosów.

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X